Stopa bezrobocia w Australii spadła do 3,9 procent, mimo że w kwietniu stworzono tylko 4000 nowych miejsc pracy.
główne punkty:
- Stopa bezrobocia w Australii spadła poniżej 4 procent po raz pierwszy od połowy lat 70.
- Ale w zeszłym miesiącu powstało tylko 4000 miejsc pracy, znacznie poniżej oczekiwań ekonomistów
- Niepełne zatrudnienie spadło do najniższego poziomu od początku światowego kryzysu finansowego we wrześniu 2008 r.
Po raz pierwszy w historii miesięcznych danych o bezrobociu – począwszy od 1978 r. – stopa bezrobocia spadła poniżej 4 procent (w zaokrągleniu do jednego miejsca po przecinku).
„Ostatni raz stopa bezrobocia była niższa niż ta w sierpniu 1974 r., kiedy badanie odbywało się kwartalnie” – zauważył Bjorn Jarvis, który kieruje statystykami pracy w Australijskim Biurze Statystycznym (ABS).
Rewizja marcowych danych oznacza, że spadek do 3,9 faktycznie miał miejsce w tym czasie, kiedy bezrobocie początkowo notowano na poziomie 4 proc.
Dane ABS pokazują, że udział siły roboczej spadł nieznacznie do 66,3 procent, obniżając stopę bezrobocia.
Niepełne zatrudnienie spada do poziomu sprzed GFC
Z lepszych wiadomości, wskaźnik niepełnego zatrudnienia ponownie spadł z 6,3 procent do 6,1 procent, co jest najniższym wskaźnikiem od września 2008 roku, kiedy światowy kryzys finansowy właśnie się rozpoczął w Australii.
„Było już 92 000 pełnoetatowych miejsc pracy i 88 000 straconych miejsc pracy w niepełnym wymiarze godzin” — powiedział ABC News ekonomista NAB Evan Colhoun.
Godziny pracy również wzrosły w zeszłym miesiącu o 1,3 procent, odzwierciedlając nie tylko spadek niepełnego zatrudnienia, ale także złagodzenie warunków powodziowych w Queensland i Nowej Południowej Walii w zeszłym miesiącu.
„Liczba osób pracujących krócej niż zwykle z powodu złej pogody spadła z marcowego szczytu ponad 500 000 osób do około 70 000 w kwietniu” – zauważył Jarvis.
Jednak liczba osób pracujących w skróconych godzinach z powodu choroby nadal rosła niezwykle wysoko, odzwierciedlając trwające zakłócenia spowodowane przez wariant Omicron COVID-19.
„Spośród tych osób około 340 000 pracuje bez godzin, czyli trzy razy więcej niż zwykle”.
Brak wolnych mocy produkcyjnych
Połączenie słabego wzrostu liczby miejsc pracy i zwiększonych godzin pracy sugeruje, że bardzo niewielu odpowiednio wykwalifikowanych pracowników pozostaje bez pracy – powiedziała Sarah Hunter, główny ekonomista KPMG.
„Gospodarka działa teraz efektywnie bez nadmiaru mocy produkcyjnych” – argumentował dr Hunter.
„Chociaż ogłoszenia o pracę utrzymywały się na rekordowych poziomach i ponadprzeciętny odsetek firm, które chciały pozyskać ludzi, zatrudnienie wzrosło tylko o 4000 w ciągu miesiąca.
„To sprowadziło wskaźnik niepełnego zatrudnienia do 6,1 procent, ale niedobór siły roboczej stał się wiążącym ograniczeniem w wielu sektorach”.
Oznacza to, że pracownicy wkrótce zaczną dostrzegać większe podwyżki płac, powiedział dr Hunter, ponieważ pracodawcy konkurują o swoje usługi.
„Biorąc pod uwagę utrzymującą się siłę popytu i ograniczoną dodatkową podaż pracowników krajowych (w tym powolne ożywienie migracji wewnętrznej), wzrost płac prawdopodobnie przyspieszy stąd” – dodała.
opublikowany I zaktualizowany
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu