Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Booking.com zażądał „zwodniczych” opłat po odwołaniu lotu do Australii

Booking.com zażądał „zwodniczych” opłat po odwołaniu lotu do Australii

Australijski podróżnik, którego lot został odwołany, miesiącami próbował uzyskać pełny zwrot pieniędzy od booking.com, nazywając organizację „zwodniczą”, a doświadczenie „niedopuszczalnym”.

17 września Sujanti zarezerwował za pośrednictwem Booking.com lot powrotny z Brisbane do Medan w Indonezji, aby spotkać się z rodziną podczas Świąt Bożego Narodzenia. Lot Batik-Air za 1794,50 dolarów, który miał wylecieć 22 grudnia, został odwołany przez linię lotniczą pod koniec listopada, a zespoły obsługi klienta Booking.com i Batik-Air poinformowały, że zostanie zorganizowany zwrot pieniędzy.

Ponieważ nie odzyskała całej kwoty, Suganthi powiedziała, że ​​próbowała dowiedzieć się, dlaczego część kwoty zniknęła. Linia lotnicza oświadczyła, że ​​zwróciła całą kwotę, ale Sujanti twierdzi, że Booking.com to kwestionuje.

„Wykonywałem wiele rozmów telefonicznych, a Booking.com powtarzał, że nie otrzymał od linii lotniczej pełnej kwoty i próbował mnie odwieść od telefonu” – Sujanti powiedziała Yahoo News Australia. „To niedopuszczalne. Myśleli, że mogą po prostu zatrzymać trochę pieniędzy”.

Zdjęcie po lewej stronie przedstawia Sujanti na wakacjach w masce na twarzy.  Zdjęcie po prawej to zrzut ekranu jej oryginalnej rezerwacji lotu na Booking.com.

Sujanti (na zdjęciu) od miesięcy próbuje uzyskać odpowiedzi od Booking.com. Źródło: dostawca

Partner Booking.com przyznaje się do zachowania opłaty po miesiącu

W grudniu spółka Go To Gate, która współpracuje z Booking.com, wysłała do Sujanti e-mail z informacją, że „linia lotnicza zwróciła tylko część pieniędzy, 1710,05 dolarów”. Jednak po tym, jak stwierdziła, że ​​skontaktowała się z nimi i zakwestionowała tę decyzję, w styczniu firma wysłała e-mail, w którym „przyznała się”, że linia lotnicza „zwróciła już 1784,32 USD”, a następnie Go To Gate we współpracy z Booking.com „odliczył” tę kwotę Dodatkowe 73,82 USD za „bezzwrotną zniżkę”.

„Wydaje się, że to niewielka kwota, ale ile osób tak robi?” – zapytał Sujanti. „Bezzwrotna zniżka nie ma sensu, nie było zniżek na loty i tyle czasu zajęło im przyznanie się do tego”.

READ  USA wzywają do zaszczepienia dorosłych przeciwko Covid przed podróżą do kraju

Po skontaktowaniu się z Booking.com w celu uzyskania wyjaśnień dotyczących zniżki Yahoo dowiedział się, że organizacja zapłaci kwotę Sujanti.

Zrzuty ekranu e-maili wysyłanych do Sujanti przez Go To Gate we współpracy z Booking.com. Zrzuty ekranu e-maili wysyłanych do Sujanti przez Go To Gate we współpracy z Booking.com.

Zrzuty ekranu e-maili wysyłanych do Sujanti przez Go To Gate we współpracy z Booking.com. Źródło: dostawca

„Szare obszary” oznaczają niewielką ochronę podróżnych

Witryny z recenzjami, takie jak Choice i Product Review, są pełne historii Australijczyków walczących o zwrot pieniędzy za odwołanie lotu lub problemy z jakością zarezerwowanych hoteli, ale ekspert ds. konsumentów Joel Gibson powiedział Yahoo, że jest to głównie spowodowane australijskim prawem konsumenckim, które „ obejmuje… „szare obszary”.

„Nie ma jasnej definicji tego, co kwalifikuje się do odszkodowania. Nie jest to nigdzie zapisane. Konsumenci są po prostu informowani, że zależy to od „indywidualnych okoliczności” ich rezerwacji i anulowania” – napisał Gibson wcześniej w opinii dla „ Herold poranka w Sydney. „Nadszedł czas na zreformowanie przepisów dotyczących ochrony konsumentów w związku z odwołaniem podróży”.

W przypadku Suganthiego Goel stwierdził, że „jeśli drobnym drukiem było napisane, że Booking.com lub Go To Gate pobierają opłatę za rezerwację niezależnie od anulowania rezerwacji”, mogli na tym polegać. „Ale kwestionuję to, ponieważ wydaje się to nierozsądne, a warunki umowy muszą być rozsądne” – powiedział. „A także dlatego, że całą sprawę potraktowano tak źle – nie jest wystarczająco dobrze, a to oznacza, że ​​przyznają pełny zwrot pieniędzy”.

Joel radzi, że co do zasady, jeśli raz napisałeś do jakiejś firmy i raz się z nią skontaktowałeś, ale nie otrzymałeś jeszcze tego, co uważasz za sprawiedliwy wynik, najlepiej „zadzwonić do tej firmy” i skierować sprawę do specjalisty. „trzeci arbiter” – mówienie firmie, że właśnie to robisz „rozpalać pod nią ogień”.

Czy masz wskazówkę dotyczącą historii? e-mail: [email protected].

READ  Jako główny problem określiła aparat do samobadania Woolworths

Możesz nas także śledzić Facebook, Instagrama, TIK Tok, Świergot I youtube.