Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Dlaczego Międzynarodowa Stacja Kosmiczna przeszła na emeryturę i co się z nią stanie?

To jeden z najbardziej charakterystycznych egzemplarzy statku kosmicznego w historii, ale dni Międzynarodowej Stacji Kosmicznej są teraz oficjalnie policzone. NASA ogłosiła, że ​​kurtyna w końcu opadnie na Międzynarodową Stację Kosmiczną w 2031 roku. Placówka wielkości boiska do piłki nożnej zostanie zlikwidowana i powróci na Ziemię, zanim spadnie do odległej części Oceanu Spokojnego.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ma bogatą historię. Jest zamieszkany nieprzerwanie od listopada 2000 r., a załogi astronautów wymieniają się i wycofują przez typowe sześć miesięcy.

Niektórzy dorośli mogą teraz powiedzieć, że każdy dzień ich życia był w kosmosie. Są dzieci obserwujące Międzynarodową Stację Kosmiczną przelatującą nad ich głowami w Wigilię, a ich rodzice powiedzieli im, że to Święty Mikołaj i jego sanie.

Został zaprojektowany jako dom z dala od domu. Pierwszy tymczasowy palec w wodach niebieskich. Miejsce, w którym można przetestować, jak żyć w kosmosie przez wiele miesięcy, wciąż stosunkowo blisko bezpieczeństwa Ziemi. Lekcje, których nauczyliśmy się na temat życia w mikrograwitacji, dały nam tego pewność Powrót na księżyc Później w tej dekadzie, a potem na Marsa.

Astronauta Jessica Meir spędziła w kosmosie 204 dni od 25 września 2019 r. do 17 kwietnia 2020 r. Ukończyła trzy spacery kosmiczne, w tym pierwszy spacer kosmiczny dla kobiet wraz z członkinią Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Christiną Koch. © NASA / Europejska Agencja Kosmiczna

Jednak, jak wszystko w życiu, nic nie może trwać wiecznie. We wrześniu ubiegłego roku Rosja ostrzegła, że ​​co najmniej 80 procent jej sekcji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej straciło ważność systemów lotu. W jednostce ładującej Zarya zaczęły pojawiać się pęknięcia. Doszło również do serii wycieków powietrza w pomieszczeniach mieszkalnych załogi.

To zmęczenie strukturalne jest jednym z powodów ewakuacji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w 2030 r. i zejścia z orbity w następnym roku. NASA uczyniła ten plan oficjalnym w styczniu, kiedy opublikowała aktualizację Raport o transmisji międzynarodowej stacji kosmicznej.

READ  Za pomocą Hubble'a i Spitzera naukowcy odkryli egzoplanety wypełnione wodą

Przeczytaj więcej o Międzynarodowej Stacji Kosmicznej:

Osiem lat pozostało do odejścia ostatniej załogi, więc teraz nastąpi zmiana w centrum uwagi. W ciągu ostatnich kilku lat zacieśniła się współpraca między finansowanymi ze środków publicznych agencjami kosmicznymi, takimi jak NASA, a prywatnymi firmami, takimi jak SpaceX Elona Muska.

Pozostała część lat dwudziestych przyniosłaby zwiększoną komercjalizację Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, z jednostkami mieszkalnymi dostępnymi dla prywatnych podróżników kosmicznych. W grudniu 2024 r. powinno zostać uruchomione sześciometrowe studio filmowe Space Entertainment Enterprise-1 (SEE-1). Będzie to miejsce kręcenia słynnych hollywoodzkich hitów w Weightlessness, ponieważ Tom Cruise kręci tam film.

Potem przychodzi najtrudniejsza część: co robić. Pozostawianie go w kosmosie jest zbyt niebezpieczne. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to największy po Księżycu obiekt krążący wokół Ziemi. Jeśli zderzy się z kawałkiem kosmicznego śmiecia, doprowadzi to do zasypu gruzu, który zagrozi całej infrastrukturze satelitarnej na niskiej orbicie okołoziemskiej.

Tak więc Międzynarodowa Stacja Kosmiczna dołączy do grupy innych emerytowanych urządzeń kosmicznych na wodnym cmentarzysku na Oceanie Spokojnym. Zostanie zrzucony w miejscu znanym jako Point Nemo lub oceaniczny biegun niedostępności. Znajduje się między Nową Zelandią a Ameryką Południową, jest 2688 kilometrów od najbliższego lądu. Tak więc spadające szczątki stanowią bardzo małe zagrożenie dla ludzi.

Produkowana w Rosji jednostka ładująca Zarya zaczęła wyglądać gorzej pod względem zużycia.  © Astronauta Jessica Meir spędziła 204 dni w kosmosie od 25 września 2019 r. do 17 kwietnia 2020 r. Ukończyła trzy spacery kosmiczne, w tym pierwszy spacer kosmiczny dla kobiet wraz z członkinią Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Christiną Koch.  © NASA / Europejska Agencja Kosmiczna

Produkowana w Rosji jednostka ładująca Zarya zaczęła wyglądać gorzej pod względem zużycia. © NASA / Europejska Agencja Kosmiczna

Są jednak inne obawy.

„Istnieją potencjalne oddziaływania na środowisko morskie” – mówi Vito de Lucia z Norweskiego Centrum Prawa Morza i współautor raportu na temat ochrony środowiska morskiego na tzw. Cmentarzu Statków Kosmicznych. „Wygląda jednak na to, że agencje kosmiczne generalnie zaniedbały te rzeczy”.

Jednym z głównych problemów jest to, że materiały toksyczne lub radioaktywne mogą przetrwać ponowne wejście do atmosfery, co przyznaje sama NASA.

READ  Przyszłość leczenia choroby Parkinsona za pomocą innowacyjnych urządzeń do noszenia: dr Alistair Maquette

„Gdy szczątki dostaną się do oceanu, oczekuje się, że osiądą na dnie oceanu, a niektóre zostaną przykryte i włączone do osadu” – mówi rzecznik NASA.

„Chociaż jest to mało prawdopodobne, pewien wyciek może wystąpić z wcześniej zamkniętych pojemników, które pozostały nienaruszone przez ponowne wejście i uderzenie. Jednak nie należy oczekiwać znaczących skutków długoterminowych.”

To jednak może nie być koniec. De Lucia twierdzi, że obecnie trwają negocjacje w sprawie nowego międzynarodowego traktatu, który zajmie się kwestią mówienia o morskiej bioróżnorodności na obszarach wód międzynarodowych, takich jak Point Nemo.

„Ten nowy traktat może zostać przyjęty i wejść w życie w ramach czasowych związanych z ponownym wejściem na Międzynarodową Stację Kosmiczną” – mówi.

NASA być może będzie musiała dostosować swoje plany.

Bez względu na swój ostateczny los, Międzynarodowa Stacja Kosmiczna utorowała drogę dla przyszłości ludzkiej eksploracji kosmosu. NASA planuje zbudować podobną stację – tzw Brama – Na orbicie wokół Księżyca. Będą tam mieszkać i pracować astronauci, wykorzystując go jako trampolinę do wycieczek na powierzchnię Księżyca. Nie byłoby to możliwe bez cennych lekcji, których nauczyliśmy się z dziesięcioleci istnienia Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.