Nowe dane pokazują, że mieszkańcy miast nadal przenoszą się do regionów szybciej niż przed pandemią, a ci, którzy już tam mieszkają, twierdzą, że nadszedł czas, aby wprowadzić środki, które pomogą uczynić z tego trwały trend.
główne punkty:
- Wskaźnik ruchów regionalnych pokazuje, że kwartalna migracja podczas pandemii jest o około 15 procent wyższa niż w poprzednich latach
- Port Augusta odnotował 54-procentowy wzrost liczby osób przemieszczających się ze stolic
- Commonwealth Bank twierdzi, że ostatnie trendy migracyjne mogą wpłynąć na przyszłe inwestycje w buszu
Według najnowszych danych Australia Regional Institute (RAI) kwartalny przepływ osób ze stolic do regionów w latach 2020 i 2021 był średnio o 15 procent wyższy niż w poprzednich dwóch latach.
Wskaźnik ruchu regionalnego wykorzystuje dane o przesiedleniach z Commonwealth Bank (CBA) do śledzenia ruchów między stolicami i regionami regionalnymi i pokazuje, pod względem migracji netto, że przejście do regionalnej Australii podczas pandemii było ponad dwukrotnie wyższe niż przed pandemią.
Zmiana ta została najmocniej dotknięta przez stany dotknięte ograniczeniami pandemii, a ludzie opuszczają Sydney i Melbourne znacznie szybciej niż inne obszary metra.
Melbourne zajął pierwsze miejsce nad Sydney w 2020 roku i było odwrotnie w 2021 roku.
Ale niekoniecznie obszary regionalne w tych krajach czerpią wszystkie korzyści z imigracji.
Pod względem liczby najpopularniejszym miejscem docelowym pozostaje Gold Coast, stanowiąc 11 procent wszystkich mieszkańców stolicy, którzy przenieśli się do regionów w 2021 roku.
Kolejnymi najpopularniejszymi celami podróży były tereny samorządowe Sunshine Coast, Greater Geelong, Wollongong i Lake Macquarie.
Miasta o najwyższym rocznym wzroście imigracji ze stolic w całym roku kalendarzowym 2021 znajdowały się w Queensland i Australii Południowej.
Na szczycie listy znalazł się Port Augusta w RPA, a następnie Douglas i Western Downs w Queensland, Mount Gambier w RPA i Banana w Queensland.
Regionalna Australia „pozostaje silna”
Trendy były podszyte bezrobociem, turystyką i rolnictwem, powiedział Paul Fowler, dyrektor generalny CBA ds. bankowości regionalnej i agrobiznesu.
„Obserwujemy stopę bezrobocia w regionalnej Australii na poziomie 3,8 procent w porównaniu do ośrodków miejskich na poziomie 4,1”, powiedział Fowler.
„Turystyka w regionalnej Australii pozostaje bardzo silna i w rzeczywistości jest stosunkowo porównywalna z poziomami sprzed pandemii”.
Fowler powiedział, że rekordowe ceny towarów i „doskonałe wyniki zbiorów pod koniec zeszłego roku” dały rolnikom okazję do reinwestowania we własne firmy, a także w ich społeczności.
Hotspot regionalny
Rzecznik Business Port Augusta i menedżer Ray White Port Augusta, Darren Sherriff, wierzyli, że presja ze strony COVID-19 skłoniła niektóre osoby do podjęcia tego kroku.
„Odkąd uderzył COVID, zaobserwowaliśmy ogromny wzrost zapytań i napływ ludzi kupujących” – powiedział.
Nasze foldery [of house sales] W przypadku COVID prawdopodobnie się potroił, a wiele z tych osób zdaje sobie sprawę, że nie muszą pracować w biurze”.
Pan Sheriff powiedział, że rynek wynajmu również stał się bardzo konkurencyjny w Port Augusta.
„Przed COVID mieliśmy wskaźnik pustostanów na poziomie około sześciu procent, teraz jesteśmy w naprawdę dobrej formie i na trójkach, a czasami nic nie jest dostępne w naszym biurze” – powiedział.
Złote Wybrzeże jest nadal popularne
Gold Coast było najpopularniejszym obszarem samorządowym dla operatorów metra w 2021 r., z 11 procentami regionalnej imigracji.
Burmistrz Tom Tate powiedział, że chce, aby niedawny wzrost imigracji był „zrównoważoną, długoterminową miłością”.
„Cieszę się, że jesteśmy kochani, ponieważ idą z tym pieniądze, a wraz z nimi miejsca pracy” – powiedział.
„Nie tylko kochasz nas i zostawiasz nas, a potem jest to scenariusz boomu i krachu”.
Gold Coast doświadczał już znacznego wzrostu populacji przed pandemią, ale sugerowanie, że populacja miasta osiągnie 1 milion do 2041 roku, może być teraz ostrożne, ze wskazaniami, że poziom ten może osiągnąć pięć lat wcześniej.
Stworzyło to jednak kilka problemów: średnie ceny domów podskoczyły o 36 procent tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a wskaźnik pustostanów utrzymywał się poniżej 1 procenta — jednej trzeciej tego, co uważa się za rynek zrównoważony.
Dodanie do kryzysu mieszkaniowego
Główny ekonomista i pełniący obowiązki dyrektora generalnego RAI, dr Kim Hutton, powiedział, że chociaż wskaźnik ruchu regionalnego wykazał wzrost liczby osób przenoszących się ze stolic, wykazał większy wzrost liczby osób mieszkających w regionach.
„Uważamy, że miało to ogromny wpływ na kwestię mieszkaniową, ponieważ oczywiście ludzie, którzy nie opuszczają tych obszarów, oznaczają, że nie opuszczą swoich domów i nie będą oferować swoich domów na sprzedaż lub wynajem” – powiedział.
„Łączysz to z tym wzrostem liczby osób szukających regionalnej zmiany i nagle otrzymujesz ten prawdziwy cel w mieszkalnictwie”.
Inwestowanie w lokalną infrastrukturę
Fowler powiedział, że najnowsze trendy z indeksu ruchów regionalnych mogą pomóc w kształtowaniu przyszłych inwestycji w gospodarkach regionalnych.
„Czy to mieszkalnictwo, czy infrastruktura” – powiedział.
Richard Moffat, który prowadzi dwie restauracje w stylu miejskim w mieście Wagga Wagga na południu Nowej Południowej Walii, powiedział, że rządowe i prywatne inwestycje w lokalną infrastrukturę miały „ogromny napływ firm”.
„Większość tego typu pracowników, wykonawców i konsultantów pochodzi z miasta, więc to zapełnia hotele, restauracje, kawiarnie.
„Nawet w naszym małym zakątku sektora hotelarskiego Wagga zdecydowanie jest napływ, więc im więcej infrastruktury mamy tutaj w Wagga, z korzyścią dla wszystkich”.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu