Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

PolishFest przenosi kultury Europy Wschodniej do katedry nauki

PolishFest przenosi kultury Europy Wschodniej do katedry nauki

Melodie fletów, skrzypiec i akordeonów rozbrzmiewały echem w cichych, akademickich korytarzach katedry nauki. Po salach rozległy się brawa, gdy tancerze dekorowali się Płaszcze krakowskie Spódnice wirowały, a buty rytmicznie tupały w rytm muzyki polskiej muzyki ludowej.

PolskiFest12 listopada w Izbie odbyło się coroczne święto kultury polskiej, litewskiej i karpacko-rusińskiej. Parter katedry przeszedł oszałamiającą przemianę, mieszcząc ponad 20 ekspozycji różnorodnych dóbr kultury – od tradycyjnych strojów i kostiumów. Popularny, ręcznie robiony wystrój, którym możesz się podzielić Pirohi Pokazy gotowania.

Lawrence Kozłowski, założyciel i dyrektor Polskiego Festiwalu, powiedział, że festiwal stanowi dla ludzi szansę na naukę poprzez muzykę, rzemiosło i wiele innych działań kulturalnych.

„Polski Festiwal przypada zawsze w drugą niedzielę listopada. To spektakl muzyki, śpiewu, tańca, rzemiosła, gotowania, jedzenia, biżuterii i tradycji” – powiedział Kozłowski. „Zawsze można się uczyć w klasie, ale dziś jesteśmy staram się edukować ludzi w formie festiwalu.”

Wydarzenie nie tylko celebruje polską kulturę, ale także nawiązuje do tradycji grup litewskich i karpacko-rusińskich Europy Wschodniej – powiedziała Connie Miskis-Zatek, wolontariuszka polskiego Festiwalu. Miskes-Zatek stwierdziła, że ​​wydarzenia takie jak PolishFest są niezbędne do utrzymania tego dziedzictwa przy życiu.

„W pewnym momencie historii kultury polska, litewska i karpacko-rusińska były absolutnie bezgraniczne” – powiedział Miskis-Zatek. „To wstyd, że kiedy wiele osób przyjeżdża do Ameryki, nie mówi w swoim języku i dlatego musimy utrzymać przy życiu naszą kulturę – kiedy stracimy te wydarzenia, stracimy wszystko”.

Miskes-Zatek powiedziała, że ​​reprezentuje na festiwalu swoje litewskie dziedzictwo, ucząc dzieci, jak robić tradycyjne nakrycia głowy. Miskes-Zatek twierdzi, że te nakrycia głowy tradycyjnie kierują zalotników do niezamężnych kobiet, podczas gdy w innych kulturach używa się koron z kwiatów.

„Rzemiosło, które reprezentujemy w tym roku Litwę, to nakrycie głowy narodowe, które pasuje do stroju narodowego, ale nazywamy je koroną dziecięcą” – powiedział Miskes-Zatek. „Niezamężne Litwinki noszą nakrycie głowy podczas świąt narodowych i przy okazjach rodzinnych. Jest ono noszone razem [with] Długie tkane spódnice i haftowane bluzki. Podobnie jak w innych kulturach, w których kobiety noszą zielone rośliny lub kwiaty, Litwinki noszą własne, ręcznie robione korony.

READ  Musisz obejrzeć najlepsze thrillery akcji przesyłane strumieniowo online jak najszybciej

Jako małe polskie dziecko dorastające w Stanach Zjednoczonych Kozłowski powiedział, że nigdy nie cenił swojego dziedzictwa tak bardzo jak teraz. Kozłowski powiedział, że PolishFest jest ważny, ponieważ pomaga polskim imigrantom ponownie połączyć się ze swoim dziedzictwem.

„Kiedy byłem małym dzieckiem i robiliśmy te wszystkie polskie rzeczy, nienawidziliśmy tego, bo chcieliśmy być Amerykanami” – powiedział Kozłowski. „Kiedy miałem około 20 lat, wszystko się zmieniło i założyłem Festiwal Polski, który ma już 41 lat. Ludzie dostali szansę powrotu tam, skąd przybyli i zobaczenia, jaka jest ich historia.

Chociaż początkowym celem Polushfest było nawiązanie kontaktu między Polakami amerykańskimi a ich dziedzictwem, przekształcił się on w miejsce spotkań, gdy ludność Europy Wschodniej w Pittsburghu stała się zjednoczoną społecznością, powiedział Kozłowski.

„Ma to na celu nie tylko reedukację Amerykanów pochodzenia polskiego, którzy teraz, podobnie jak ich przodkowie, zasymilowali się z kulturą amerykańską” – powiedział Kozłowski. „Wymaga to innych ludzi, takich jak Słowacy, Ukraińcy i Rusini Karpacki, i pozwala zobaczyć, jak wszyscy jesteśmy podobni”. [are] –– Jedyne, co musimy zrobić, to uczyć się nowych rzeczy [and] Zobaczymy, że naprawdę stanowimy jedno.”

Marian Sivak, wolontariuszka PolishFest, stwierdziła, że ​​zawsze brała udział w PolishFest i edukowała uczestników na temat swojej kultury karpacko-rusińskiej.

„Reprezentuję dziś kulturę karpacko-rusińską” – powiedział Sivak. „Jesteśmy mniejszością etniczną zamieszkującą Karpaty w południowej Polsce, wschodniej Słowacji, zachodniej Ukrainie, północnych Węgrzech i północnej Rumunii”.

Aby podkreślić swoje dziedzictwo, Sevak zaprezentował artystów karpacko-rusińskich w Pittsburghu. Sivak powiedział, że wielu Amerykanów nie zdaje sobie sprawy, że istnieją grupy etniczne i populacje, które nie są wyraźnie reprezentowane w imieniu swojego kraju.

„Zdecydowałem się przynosić książki Andy’ego Warhola, aby je sprzedawać i udostępniać, ponieważ jest to Carvatho Rossen, a niewiele osób o tym wie” – powiedział Sivak. „Informacje tutaj, na festiwalu, są bardzo ważne, ponieważ jest więcej mniejszości etnicznych niż krajów. Ważne jest, aby wiedzieć, że nie tylko Amerykanie [culture] Jest heterogeniczny – podobnie jak reszta świata.

READ  Prawdziwa historia drugiej wojny światowej w Monachium Netflix: Edge of War

Kozłowski powiedział, że w tym roku studenci Pitta wzięli udział w festiwalu częściej niż w jakimkolwiek poprzednim roku. Dzięki temu nowemu zaangażowaniu Kozłowski poczuł poczucie spełnienia, ponieważ udało mu się przekazać swoją kulturę tym, którzy wcześniej jej nie znali.

„Po raz pierwszy studenci z Pitt przyjeżdżają i biorą udział w wolontariacie. Przyjeżdżają tutaj i uczą się czegoś, czego nigdy wcześniej nie robili” – powiedział Kozłowski. „To właśnie mnie dzisiaj tak podekscytowało – możesz mieć tu dziś milion Polaków, ale jeśli nie-Polak przyjdzie i powie: „to super”, oznacza to, że wykonaliśmy swoją pracę”.