Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Recenzja Lenovo Legion Go – torujemy drogę naprzód

Recenzja Lenovo Legion Go – torujemy drogę naprzód

Jak wspomniałem wcześniej, ekran on-the-go jest całkiem niezły. Ten 8-calowy ekran jest jednym z największych ekranów dostępnych na rynku przenośnych urządzeń do gier. Oprócz ogromnego wyświetlacza Go oferuje także częstotliwość odświeżania 144 Hz i proporcje 16:10. Większość gier, w które grałem na urządzeniu mobilnym, to platformówki i wygodne gry, które nie obciążają urządzenia, jak Thirsty Suitors, ponieważ wiem, jak wolno gra się na urządzeniach mobilnych. Jednak na potrzeby tej recenzji zainstalowałem i grałem w Cyberpunk 2077, grę, w którą można grać tylko na komputerach PC o wysokich specyfikacjach. Go miał problemy przez większą część gry, a liczba klatek na sekundę spadała zauważalnie. Aby temu zaradzić, Lenovo wprowadziło własny „tryb termiczny”, który pozwala obniżyć pobór mocy z 5 do 30. Zauważyłem, że zrobienie tego miało niewielką różnicę w przypadku Cyberpunka, ale w przypadku gier wymagających niższej liczby klatek na sekundę, jak kilka platformówek. Grałem, zauważalna była zmiana w ciągłym przepływie grafiki przy włączonym trybie termicznym.

Jeśli chodzi o przechowywanie, Go ma zewnętrzne dyski SSD o pojemności do 1 TB, czyli prawie dwukrotnie więcej niż inne urządzenia przenośne dostępne na rynku. Oprócz czytnika kart microSD, porty systemu obejmują gniazdo słuchawkowe, dwa złącza Pogo Pin i dwa porty USB4. Żywotność baterii wynosząca nieco ponad półtorej godziny nie jest błyszczącą gwiazdą Go, zwłaszcza że jest to tak głośne urządzenie. Musiałem umieścić wzmacniacz Go w innym pokoju, a nie bezpośrednio przede mną, ponieważ dźwięk był tak głośny, że stał się nie do zniesienia. Jednak, jak gracze zdadzą sobie sprawę, tak właśnie jest w przypadku większości urządzeń przenośnych, a ogólnie rzecz biorąc, w Lenovo Legion Go jest o wiele więcej rzeczy, które można lubić, niż nie.