Raport ujawnił, że prawie połowa wszystkich pożyczkobiorców może być narażona na ryzyko niespłacenia swoich pożyczek w ciągu zaledwie trzech miesięcy, jeśli doświadczą „szoku” w swoich dochodach lub wydatkach.
Przegląd stabilności finansowej Banku Rezerwy Australii ujawnił w kwietniu szokującą rzeczywistość dla wielu kredytobiorców banków, polegającą na kolejnych podwyżkach stóp procentowych.
Australijski Urząd Nadzoru Bankowego podniósł stopy procentowe po raz 12. w ciągu ostatniego roku na początku tego miesiąca, próbując poradzić sobie z utrzymującą się wysoką inflacją.
Posunięcie to było zaskoczeniem dla rynku i ekonomistów, którzy spodziewali się przerwy w czerwcu, gdy bank centralny ogłosił we wtorek, że podniesie stopy procentowe do 4,10 proc.
Podczas gdy raport RBA wykazał, że większość pożyczkobiorców byłaby w stanie wytrzymać częste podwyżki i nadal spłacać swój dług, wiadomość ta była dla wielu szokiem.
Raport ujawnił, że kredytobiorcy, którzy mają mniej niż trzy miesiące oszczędności na pożyczkach – które zostaną wykorzystane jako „przedpłata” na pożyczki – są narażeni na ryzyko niewypłacalności.
W raporcie RBA stwierdzono, że „chociaż wielu pożyczkobiorców ma duże rezerwy, około 40 procent pożyczek ma mniej niż trzy miesiące wcześniejszej spłaty rezerw”.
„Pożyczkobiorcy posiadający te pożyczki prawdopodobnie będą bardziej narażeni na trudności w obsłudze swoich długów, szczególnie jeśli doświadczą szoku w swoich dochodach lub wydatkach”.
Przedpłata to spłata raty kredytu z góry przed terminem, z rezerwą stanowiącą środki, które można tymczasowo wycofać, aby pozostały na miejscu do spłaty w przypadku spadku dochodów.
W raporcie ujawniono również przyszłe prognozy oparte na stopie pozostałej gotówki na poziomie 3,75 procent – którą już przekroczył – oraz niewielkich wzrostach dochodów kredytobiorców i ogólnego bezrobocia.
Dla tych, którym brakuje bufora, perspektywy są tragiczne, ponieważ nawet 14 procent pożyczkobiorców wyczerpałoby swoje oszczędności do połowy 2024 r., jeśli nie ograniczą wydatków.
A 9 procent pożyczkobiorców nadal byłoby narażonych na ryzyko wyczerpania swoich oszczędności w tym samym okresie, nawet jeśli ograniczyliby niepotrzebne wydatki „o znaczne kwoty”.
W niekorzystnym scenariuszu, w którym bezrobocie rośnie, około 10 procent gospodarstw domowych wyczerpałoby swój bufor w ciągu sześciu miesięcy, nawet jeśli ograniczyłoby wydatki nawet o 80 procent.
Wśród innych ustaleń RBA około 15 procent pożyczkobiorców o niskich rezerwach miało zmienne stopy procentowe, które były zbyt niskie, co narażało ich na ryzyko niewykonania zobowiązania, biorąc pod uwagę wyższe stopy procentowe.
RBA stwierdziło: „Zaplanowane płatności na rzecz tych pożyczkobiorców prawdopodobnie będą teraz bliskie lub wyższe od maksymalnego poziomu, na który pożyczkodawca oszacował, że mogą sobie pozwolić w momencie udzielenia pożyczki”.
A ci pożyczkobiorcy rzadziej mają oszczędności poza kredytami hipotecznymi niż kredytobiorcy o stałym oprocentowaniu. Ta grupa obejmuje kilku nabywców pierwszego domu, chociaż nie jest nadreprezentowana”.
Najgorsze są rodziny o niskich dochodach lub wysokim zadłużeniu, które prawdopodobnie staną w obliczu wyzwań w nadchodzących miesiącach i do 2024 r., pomimo niższych spłat kredytów hipotecznych.
Raport ujawnia, że „gospodarstwa domowe o niższych dochodach zazwyczaj mają mniejszą zdolność czerpania z bogactwa lub ograniczania uznaniowej konsumpcji w celu uwolnienia przepływów pieniężnych na obsługę zadłużenia”.
Odsetek hipotek o niskich dochodach, którzy przeznaczają ponad jedną trzecią swoich dochodów na obsługę kredytów mieszkaniowych, również wzrósł z około jednej czwartej przed pierwszą podwyżką stóp procentowych w maju 2022 r. do około 45 procent w styczniu 2023 r.
Z kolei około 5 procent pożyczkobiorców z kwartyla o najwyższych dochodach wydaje ponad jedną trzecią swoich dochodów na obsługę kredytu mieszkaniowego; Jednak ci pożyczkobiorcy mogą generalnie pokryć koszty obsługi długu, które są większe w stosunku do ich dochodów.
Raport RBA wykazał, że wyższe stopy procentowe zaczynają wywierać presję na portfele gospodarstw domowych, a wydatki „spadają” w pierwszym kwartale 2023 r.
Jednak RBA przewidział, że większość gospodarstw domowych będzie mogła nadal dodawać „rezerwy oszczędnościowe”, choć w wolniejszym tempie niż w poprzednich dwóch latach.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu