Premier Polski Donalda Tuska Polska Agencja Prasowa (PAP) podała 11 lutego, że spory gospodarcze między Polską a Ukrainą mogą spowodować „nagłe pojawienie się nastrojów antyukraińskich”.
Tusk złożył to oświadczenie jako polski rolnik Wystrzelony Nowa fala protestów przeciwko importowi z Ukrainy, prowadząca do zamknięcia kilku przejść granicznych. W jednym z incydentów, który miał miejsce 11 lutego, protestujący wysypywali ukraińskie zboże z ciężarówek zaparkowanych na drodze, co wywołało niezadowolenie na Ukrainie.
„Nie sądzę, aby istniał jakiś poważny konflikt opinii lub interesów między (polskim) rządem a protestującymi rolnikami” – powiedział Tusk. Powiedział Podczas spotkania w Morągu w północnej Polsce, 11 lutego.
„Na pewno nie w przypadku swobodnego ukraińskiego eksportu produktów rolnych, bez skutecznych ograniczeń ze strony Polski, ale także przez granicę litewską”.
Tusk podkreślił, że Polska chce pomóc Ukrainie jako krajowi w walce z rosyjską agresją, ale „to, że kilkaset czy tysiące ludzi na Ukrainie chce dużo zarobić, nie jest naszym problemem”.
Premier stwierdził, że ze względu na polską sympatię i otwartość niektórzy próbują „wykorzystać wojnę jako środek nieuczciwej konkurencji z (polskimi) firmami, pracownikami i rolnikami”.
Polska jest jednym z najsilniejszych sojuszników Ukrainy od początku zakrojonej na szeroką skalę rosyjskiej inwazji, jednak w ubiegłym roku stosunki zaczęły być nieco napięte z powodu sporów handlowych w handlu produktami rolnymi.
Obydwa kraje są głównymi producentami rolnymi. Kiedy w 2022 r. Unia Europejska zniosła ograniczenia i cła na ukraińskie towary, rolnicy w Polsce i innych krajach sąsiadujących skarżyli się, że tańszy import z Ukrainy stanowi nieuczciwą przewagę.
Były polski rząd Partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). został założony Wprowadzono zakaz importu ukraińskiego zboża i kilku powiązanych produktów, najpierw w ramach środka UE w okresie od maja 2023 r. do września 2023 r., a następnie jednostronnie. Rząd Tuska, sprawujący władzę od grudnia ubiegłego roku, oświadczył, że nie zamierza znosić zakazu.
Pomimo zakazu zbóż i produktów pokrewnych, inne substancje, takie jak cukier czy drób, w dalszym ciągu budzą obawy wśród polskich rolników. Polska zezwala także na przewóz przez swoje terytorium produktów zabronionych do krajów trzecich.
„Jeśli Ukraina w dalszym ciągu chce potrafić zjednać sobie cały świat w walce z Rosją, musi także szanować interesy jednostek tej wspólnoty” – powiedział Tusk.
Dodał, że tak samo łatwo, jak ludzie mogą wzbudzić entuzjazm i gotowość do wspierania Ukrainy, tak łatwo można ten entuzjazm przełamać.
Wcześniej polskie firmy transportowe i rolnicy zamknęli cztery przejścia między listopadem 2023 r. a styczniem w proteście przeciwko ukraińskiemu importowi i liberalizacji zezwoleń dla ukraińskich kierowców ciężarówek.
Polscy rolnicy zgodzili się komentarz Ich wstępna blokada nastąpiła 6 stycznia, po tym jak minister rolnictwa Czesław Sikirski zgodził się spełnić część ich żądań, m.in. dotacje do kukurydzy, zwiększenie kredytów płynnościowych i utrzymanie podatków rolnych na poziomie z 2023 roku.
Niedługo potem kierowcy ciężarówek znieśli blokadę.
Nowa fala protestów rolników jeszcze 24 stycznia drogi w całej Polsce zostały ponownie zamknięte w związku z importem z Ukrainy i innych krajów spoza UE.
Unia Solidarności Ogłaszać 1 lutego ogłosili, że od 9 lutego do 10 marca zamkną drogi i przejścia graniczne z Ukrainą ze względu na „bierność polskich władz” i Unii Europejskiej w rozwiązaniu problemu importu.
Od 9 lutego zamknięte są trzy przejścia, a od 12 lutego dwa kolejne.
Przeczytaj także: Powrót Tuska zapewnia stabilność w stosunkach z Ukrainą, ale wyzwania gospodarcze pozostają
Ciężko pracowaliśmy, aby zapewnić Ci niezależne, lokalne wiadomości z Ukrainy. Jest rozważane Wspieraj niepodległy Kijów.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Polska odnotowuje dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń realnych Stabilizuje
Eksperci lotnictwa omawiają główne powody, dla których Ponza Airlines wpadły w administrację
Zaskakujący powód do rezygnacji z australijskiej firmy Deloitte