Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

„Cokolwiek chcą”: komentarz Trumpa dotyczący NATO zdumiewa

„Cokolwiek chcą”: komentarz Trumpa dotyczący NATO zdumiewa

Donald Trump zdenerwował sojuszników USA, deklarując, że „zachęci” Rosję, aby zrobiła „co tylko zechce” z krajami NATO, które jego zdaniem wydają za mało na obronę.

Najnowszy, ale być może najbardziej rażący przykład niezadowolenia Trumpa z NATO miał miejsce podczas wiecu politycznego w Karolinie Południowej, w której za dwa tygodnie odbędą się prawybory prezydenckie. Kandyduje na prezydenta z Partii Republikańskiej.

Trump opowiedział tłumowi swoich zwolenników o rozmowie, którą rzekomo odbył w czasie prezydentury z kluczowym przywódcą sojuszniczym.

„Prezydent wielkiego narodu wstał i powiedział: «No cóż, proszę pana, jeśli nie zapłacimy i zostaniemy zaatakowani przez Rosję, czy będzie pan nas chronił?»” – powiedział Trump.

„Powiedziałem: «Nie zapłaciłeś, spóźniasz się z płatnościami». Załóżmy, że tak się stało. Nie, nie będę cię chronić. Właściwie zachęcałbym ich, żeby robili, co chcą. Musisz zapłacić. Musisz zapłacić swoje rachunki.”

Artykuł 5 Traktatu NATO wymaga, aby wszystkie państwa członkowskie podjęły działania zbiorowe w przypadku ataku na któregokolwiek członka. Użyto go tylko raz, po wydarzeniach z 11 września 2001 r., kiedy Stany Zjednoczone stały się ofiarą ataku terrorystycznego.

W 2006 roku sojusz dodał wytyczną, zgodnie z którą państwa członkowskie powinny dążyć do wydawania co najmniej 2 procent swojego produktu krajowego brutto na obronę do 2024 roku.

Chociaż wydatki znacznie wzrosły od aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r., a jeszcze bardziej od czasu rozpoczęcia totalnej inwazji Władimira Putina na Ukrainę w 2022 r., według stanu na ubiegły rok liczba państw członkowskich wynosi 19. Wciąż brakuje celu.

Wśród nich znalazły się geopolityczna Francja (1,9 proc. PKB), Niemcy (1,57 proc.), Włochy (1,46 proc.), Kanada (1,38 proc.) i Hiszpania (1,26 proc.).

Stany Zjednoczone, posiadające najpotężniejszą armię na świecie, wydają na obronność aż 3,49 procent swojego PKB. Zajmuje drugie miejsce w NATO po Polsce, która w odpowiedzi na rosyjską agresję podwoiła swoje wydatki w ostatnich latach do 3,9 proc.

READ  W eksplozji na rosyjskiej stacji benzynowej zginęło 35 osób

Niechęć Trumpa do NATO jest od dawna. W pierwszym roku swojej prezydentury, w 2017 r., stanowczo odmówił potwierdzenia przestrzegania przez USA art. 5, zanim reakcja dyplomatyczna skłoniła go do zmiany stanowiska.

Podobno dwa lata później Omówił pomysł trwałego wystąpienia z NATO Ze swoimi pracownikami.

Rzecznik obecnego Białego Domu, na którego czele stoi prezydent Joe Biden, potencjalny rywal Trumpa w listopadzie, określił jego ostatnie komentarze jako „przerażające”.

„Zachęcanie do inwazji morderczych reżimów na naszych najbliższych sojuszników jest przerażające i niepokojące” – powiedział rzecznik Andrew Bates.

Dodał: „To zagraża amerykańskiemu bezpieczeństwu narodowemu, globalnej stabilności i naszej krajowej gospodarce”.

Jednocześnie eksperci kwestionują zrozumienie NATO przez Trumpa.

„NATO to nie tylko płacenie za zabawę, jak uważa Trump” – powiedziała Alina Polyakova, szefowa Centrum Analiz Polityki Europejskiej. Poczta Waszyngtońska.

„To sojusz, który koncentruje się przede wszystkim na interesach bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, aby zapobiec wybuchowi kolejnej wojny światowej w Europie.

„Amerykańskie inwestycje w NATO są warte każdego dolara. Klauzula zbiorowej obrony zawarta w artykule 5 została przywołana jedynie w odpowiedzi na 11 września. Nasi sojusznicy przybyli nam wtedy z pomocą i byłoby haniebne i błędne, gdyby nie zrobili tego samego .”

Przeczytaj powiązane tematy:Donalda Trumpa