Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Jak koń w innym koniu uratował Święte Cesarstwo Rzymskie w Age of Empires 2

„W przeszłości, jeśli na przykład chcieliśmy, aby sztuczna inteligencja odgrywała rolę Świętego Cesarstwa Rzymskiego, aby pozostało w grze, nawet jeśli straciło wszystkie swoje jednostki, musieliśmy… sztuczkę”, mówi Bert Beckmann, Szef Age Of Empires 2: to się ”. Wspominając to, wydaje się być jednocześnie nieco nostalgiczny i lekko przerażony. „Musieliśmy stworzyć niewidzialną jednostkę, gdzieś na uboczu. A sposobem na to było zabranie konia. A potem umieszczenie go w garnizonie wewnątrz innego konia. Który wtedy stałby się niewidzialny”. Zatrzymaj się na chwilę. – Nie, my też nie mamy pojęcia. Ale zadziałało.

W tamtych czasach, gdy rozłożone konie były niemożliwe, Beeckman był po stronie gracza AoE2 – jednym z grupy entuzjastów, którzy wciąż majstrują przy grze dziesięć lat po jej wydaniu w 1999 roku, znajdując bardziej kreatywne zastosowania edytora scenariuszy w grze . W 2011 roku grupa ta znalazła sposób na wprowadzenie do gry nowych cywilizacji i zaczęła tworzyć własne, nieoficjalne dodatki, nazwane Forgotten Empires.

Krótko mówiąc, Microsoft był pod takim wrażeniem pracy grupy, że zostali uwzględnieni w oficjalnych rozszerzeniach wersji HD AoE2 z 2013 roku. Założyli studio – przyjęli nazwę Forgotten Empires – i zaczęli pracować.

Na dzień dzisiejszy Team Beeckman wydał właśnie Dawn Of The Dukes, ich piąty dodatek do AoE2 (zawierający łącznie sześć, w tym The Conquerors z 2000 roku), a drugi wydany podczas niesamowitego okresu odrodzenia gry po jej ostatecznym wydaniu. Wydanie w 2019 roku. Według Beckmana wciąż są blisko odkrycia pełnego zakresu możliwości starego edytora skryptów AoE2.

Ale dobry hejter, czy w ogóle zrobili postęp.

Dawn Of The Dukes – i mówię to jako ktoś, kto przez dziesięciolecia utopił tysiące godzin w AoE2 – jest najlepszym rozszerzeniem, jakie kiedykolwiek widziała gra. To nie tylko moja miłość do mówienia o obecnym złotym wieku gry. Pierwsze rozszerzenie po DE, Lords Of The West, pozostawiło mi trochę chłodu. Myślałem, że unikalna mechanika nowej gry cywilnej jest poza normą, z dużymi, jednorazowymi superumiejętnościami w stylu Overwatch, które zastępowały zwykle przyrostowe nagrody bonusowe, podczas gdy kampanie dla jednego gracza były klaustrofobiczne i złożone, aczkolwiek z powtarzającymi się momentami blasku.

READ  Polsko-azjatycka współpraca na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym rynku baterii litowych

Nie wiem, jaki rodzaj błyskawicy uderzył od tamtej pory w zespół Beckmana, ale wszystko, co pozostało, to błyskotliwość. Opowieść Dawn Of The Duke o siedemnastu misjach i trzech kampaniach Polaków, Litwinów i Czechów jest naprawdę fascynującą adaptacją fascynującego i krwawego fragmentu historii. Dwa nowe materiały cywilne, które zostały przedstawione, to solidne projekty, które wprowadzają innowacje bez odchodzenia od ogólnych konwencji gry, a ja mam problem z wymyśleniem lepszych wrażeń dla jednego gracza, jakie miałem w gatunku RTS.


Ona też jest piękna, prawda?

No Jokes: Dawn Of The Dukes to gra full house. To, co robi na mnie największe wrażenie, to fakt, że poza nowymi językami i podkładem głosowym, został on stworzony za pomocą dobrego edytora skryptów, dołączonego do podstawowej gry. Dosłownie każdy może to zrobić, dlatego umiejętności i doświadczenie projektowe zespołu scenariuszowego Forgotten Empires – w tym rozszerzeniu ludzie znani jako Bassi, Lord Basse (niespokrewniony) Freeman1302 i HockeySam18 – wyróżniają się tak uderzająco.

Historycznie scenariusze AoE2 należały do ​​jednej z dwóch kategorii: statyczna siła „niszcząca to miasto/przebiegająca przez tę przełęcz z tymi gośćmi” lub misja „buduj i niszcz” – która była zasadniczo taka sama, tyle że zamiast zaczynać od armia, zaczęła się z grupą wieśniaków i zasadniczo trzeba było zagrać w Age Of Empires z wrogiem, aby wygrać. Z pewnością pojawią się również prymitywne postacie niegrywalne, które będą kosztować znalezienie reliktów lub posiłków, które mogą się pojawić. Ale zawsze grałeś mecz das z niespodzianką.

Tylko kilka misji Dawn Of The Dukes mieści się w tych starożytnych kategoriach, a nawet wszystkie mają co najmniej jeden znaczący rozwój. Jednak większość z nich opiera się na złożonych strukturach inteligentnych graczy, które zasadniczo przekształcają je w zupełnie nowe tryby gry dla AoE2. Niektóre przybierają formę scenariuszy kontroli punktów, w których cały twój dochód ekonomiczny pochodzi z zajmowania neutralnych wiosek. Inni mierzą się z tobą w ograniczonym przedziale czasowym, aby zniszczyć gospodarkę wroga przed bitwą z ogromną siłą, zmuszając cię do podjęcia bardzo trudnych decyzji priorytetowych.

READ  Twarde liczby: antyrosyjskie działania hakerskie, uczennice talibów, wydalenia polskich dyplomatów, deprecjacja egipskiej waluty

Widzimy tutaj Krzyżaków – którzy działali jako powracający antagoniści w trzech powiązanych ze sobą historiach opowiadanych w DOTD, niebezpiecznie obozowali poza obleganą stolicą Litwy Wilnem.

Inni są bardziej brutalni. W polskiej misji „Pojedynek książąt” ty i sztuczna inteligencja wybieracie na zmianę miasta startowe, każde z własnymi budynkami produkcyjnymi, z grupy ośmiu osób, zanim rozpoczniecie szaloną bójkę o wysokich zasobach, która odbywa się prawie jak robot. To naprawdę sprawia, że ​​czujesz się, jakbyś grał obok czegoś takiego jak człowiek, a nie worek treningowy zrobiony z liczb. To samo dotyczy wielkiej misji w kampanii litewskiej, gdzie w ogóle nie ma ekonomii i musisz poprosić sojusznika o zasoby, korzystając z funkcji czatu, aby wybrać to, czego potrzebujesz.

Być może największym osiągnięciem całej ekspansji, przynajmniej dla mnie, było oblężenie Wilna w kampanii polskiej. Ta gra to dość złożona gra typu tower defense, w przeciwieństwie do scenariusza popularnej społeczności The Last Romans (stworzonego przez byłego projektanta FE, FilthyDelvina). Wilno jest atakowane przez kolejne fale wrogów, z którymi musisz się opierać, aż się wycofasz i zostawisz dziesięć minut na odbudowę. Tutaj też jest dowództwo sojuszniczej armii i – wisienka na torcie – niebieski filtr, który spada na mapę po każdym ataku, reprezentując noc. Czasami to małe rzeczy.

To zdumiewające, jak złożony jest zestaw narzędzi edytora skryptów typu „jeśli x, to y” — podobny do programowalnych wyzwalaczy, które są na tyle proste, że mogą ich używać niekodujący mistrz, taki jak ja. Ale misje DOTD są dobre nie tylko ze względu na ich złożoność. W rzeczywistości w historii AoE2 było wiele razy, kiedy kampanie zmagały się z niezwykłą sprytnością w korzystaniu z edytora.


Niegrzeczni Rycerze.

„W kampanii (włoskich) Sforza w The Forgotten z 2013 roku”, wspomina Beckmann, „była sekcja, w której trzeba było przekradać się po mieście i nie być widzianym. To było ukryte zadanie i sprawiliśmy, że działało z setkami programów uruchamiających. Ale to bardzo dziwna koncepcja dla Age of Empires, a kiedy wymyśliliśmy adaptację Sforzy do ostatecznej wersji, całkowicie zastąpiliśmy tę misję. Myślę, że kampania też ma się lepiej. „

READ  Neuralink Elona Muska zaleca leczenie małp stosowane w eksperymentach ze spolaryzowanymi chipami mózgowymi

Pamiętam też kampanię Draculi – również będącą częścią The Forgotten, a także w dużej mierze przeprojektowaną do ostatecznej wersji – w której AoE2 było zasadniczo wymuszone do grania jako RPG. To było tak, jakby najdziwniejszym wampirem mógł być prequel The Masquerade: Bloodlines, i chociaż był technicznie bardzo imponujący, nie był zbyt zabawny. Łatwo zobaczyć, skąd Dawn Of The Dukes czerpała z tych wszystkich przeszłych doświadczeń i gdzie dorzuciła swoje nowe sztuczki do miksu. Wydaje mi się, że Lords Of The West próbowało tego samego, ale zakończyło się wynikiem poniżej sumy części.

„Dawn Of The Dukes było doświadczeniem i cieszę się, że mogę powiedzieć, że było w sam raz”.

Tam, gdzie to ostateczne drugie wydanie słusznie wznosi się, w przeciwieństwie do tego, jest włączenie całego tego złożonego i eksperymentalnego projektu, Ale nadal czuję, że jesteśmy w epoce imperiów. Nie wiem, jak to lepiej opisać. Jest starym psem, jakoś genetycznie odmłodzonym w szczeniaka, ale zespół wizażystów pracował nad nim, aby znów wyglądał jak stary pies, ponieważ ludzie kochali tego psa. Do jego ogona przyklejono też halabardę.

„Robimy to już od ośmiu lat, a ty zadajesz sobie pytanie: 'Hej, jak możemy zrobić coś nowego?’” mówi Beckman. Jak możemy zachować świeżość? „I próbowałem różnych rzeczy. Dawn Of The Dukes było doświadczeniem i cieszę się, że poszło dobrze”.

Beckman jest wyraźnie powściągliwy co do tego, co dzieje się dalej, ale kiedy pytam go, czy uważa, że ​​jego zespół dotarł do sedna tego, co potrafi ponadczasowy edytor skryptów Ensemble Studios, odpowiedzią jest zdecydowane potrząśnięcie głową. „Zawsze wierzyłem, że ogólnie rzecz biorąc Age of Empires ma swoje ograniczenia. Ale baza graczy wciąż rośnie, a gra jest prawdopodobnie lepsza niż kiedykolwiek wcześniej. Age of Empires wciąż się rozwija, więc wciąż się rozwijamy. zdajemy sobie sprawę, że musimy iść dalej. Innowacje też.”