Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

„Karen!”: Reakcja na wyznania gwiazdy

„Karen!”: Reakcja na wyznania gwiazdy

Gwiazda Hollywood Millie Bobby Brown spotkała się z ostrymi reakcjami w mediach społecznościowych w związku z jej ostatnimi wyznaniami.

Millie Bobby Brown przypisuje Netflixowi część swoich sukcesów.

Gwiazda pojawiła się w programie Jessie i Lennie Ware Maniery przy stole podcastu, w którym zapytałem współgospodarzy, czy w ogóle „zostawiają komentarze”.

Millie Bobby Brown spotkała się z krytyką w Internecie po komentarzach, które wygłosiła w niedawnym wywiadzie podcastowym. Obraz z TikToka.

Chociaż obaj gospodarze twierdzili, że tego nie robią, Brown przyznała, że ​​regularnie zostawia nieprzyjemne recenzje w Internecie.

„Noszę fałszywe nazwisko… bo myślę, że to ważne, wiesz? Całe moje życie skupia się na tym, żeby ludzie mnie krytykowali” – powiedziała.

„Więc czasami ci to oddaję.”

Zaczęła wspominać sprawę, którą miała z pracownikiem hotelu, gdy była ze swoim narzeczonym, Jake’em Bongiovim.

„A kobieta odciągała mojego narzeczonego na bok i mówiła: «Musimy uregulować płatność czy coś»” – podzieliła się.

„I powiedziałam sobie: «Tak, jak zrobimy, ale pod koniec naszego pobytu. Wciąż tu jesteśmy.» A ona na to: «Ale teraz możesz to załatwić.» A ja powiedziałam sobie: «Ale Nie chcę.

Jeśli chodzi o treść recenzji, podsumowała ona ją bardzo dobrze.

Ten artykuł zawiera funkcje dostępne tylko w wersji internetowej. Zabierz mnie tam

„To było tak, jakby naprawdę wierzyłam, że należy zachęcać gości do dokonania transakcji płatniczej na koniec pobytu” – powiedziała.

Brown opowiedziała także o swoim niedawnym spotkaniu w sklepie, kiedy podeszła do niej „starsza pani”, szukając skarpetek.

„Myślę, że myślała, że ​​tam pracuję” – dodała.

„Powiedziałam sobie: «Nie zrobię tego, ale ci pomogę»”.

Po znalezieniu pracownika i wezwaniu pomocy Brown stwierdził, że pracownik nie udzielił pomocy.

Brown nazwała siebie „Karen” po tym, jak ujawniła, że ​​lubi zostawiać negatywne komentarze w Internecie. Zdjęcie: Dimitrios Kambouris/Getty Images dla Netflix.

„I powiedziałam sobie: «Proszę, to nie dla mnie»” – dodała.

READ  Ambasador RP raczy się gudżarati thali i chwali wieloletnie przyjazne stosunki z Indiami

„Więc zostawiłem komentarz. Cóż, jestem Karen. I nie chcę mówić – słuchaj, myślę, że ważne jest, aby wiedzieć, gdzie popełniłem błąd i [there’s] Zawsze jest miejsce na ulepszenia.”

Wyznanie Browna wywołało falę krytyki w mediach społecznościowych, a wiele osób skrytykowało gwiazdę.

„Krzyk uprawnień i przywilejów” – napisał jeden z fanów na Twitterze, a inny powiedział: „Takie niegrzeczne, że to po prostu troll”.

Trzecia wykrzyknęła: „To bardzo narcystyczne, że celebryci myślą, że przepracowani i źle opłacani pracownicy muszą dokładać wszelkich starań”.

Jednak nie wszyscy źle oceniali gwiazdę, niektórzy podzielali jej przekonanie, że w razie potrzeby należy pozostawić złe recenzje.

Zostawiam także recenzje na Yelp i Google. Ludzie mają prawo znać prawdę! przyznał jeden z fanów.