Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Klienci Powershop krwawią po przejęciu Shell, pośród obaw o „greenwashing”

Tysiące Australijczyków zerwało współpracę ze sprzedawcą energii, który sprzedaje się z czystymi i zielonymi certyfikatami po tym, jak ogłosił, że został kupiony przez Shell.

Anglo-holenderska międzynarodowa firma naftowo-gazowa ogłosiła w listopadzie, że kupuje Powershop po nieujawnionej cenie.

Od tego czasu ABC zebrało dane od konkurentów Powershop, wskazując, że prawdopodobnie straciło co najmniej 6000 klientów po ogłoszeniu.

Claire Harvey jest jedną z osób, które zrezygnowały z Powershop po tym, jak przez dekadę prowadziły go jako sprzedawca energii.

„Kiedy usłyszałam o zakupie dokonanym przez Shell, byłam sfrustrowana i smutna” – mówi.

Shell nadal zajmuje się paliwami kopalnymi i ropą naftową.

„Wiem, że próbują się rozwinąć i przenieść do bardziej ekologicznej, czystszej przyszłości. Ale nadal są w tej przestrzeni”.

Członek rady Frankston City Council w pobliżu Melbourne przekształcił się w małą spółdzielnię, która sprzedaje energię dostarczaną przez inną firmę.

Dlaczego warto kupić Shell Powershop?

W swoim ogłoszeniu Shell wskazał, że przejęcie Powershop było częścią jego ruchu, aby dostarczyć energię do australijskich domów.

Zamazany obraz boku tankowca Shell
Niektórzy klienci Powershop są źli, że został kupiony przez firmę naftowo-gazową.( (Zdjęcie: Tim Boyle/Getty Images))

Shell nie sprzedaje obecnie energii bezpośrednio australijskim gospodarstwom domowym. Jej podstawowa działalność od lat obejmuje globalną produkcję i sprzedaż ropy i gazu.

„Naszym celem jest stanie się wiodącym dostawcą czystej energii jako usługi, a to przejęcie poszerza portfolio naszych klientów w Australii o domy” – powiedziała w oświadczeniu przedstawicielka Shell Elizabeth Brenton.

Powershop działa w Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii, a obecnie należy do nowozelandzkiej grupy Meridian. W skomplikowanym układzie Meridian jest częściowo własnością rządu Nowej Zelandii.

Zbliżająca się sprzedaż, która podlega zatwierdzeniu przez organy regulacyjne, spowoduje wyprzedanie całego australijskiego oddziału Meridian Group.

Oprócz Powershop, Infrastructure Capital Group kupuje australijskie projekty farm wiatrowych i elektrowni wodnych Meridian w ramach umowy konsorcjum z Shell.

Jak zielony jest powershop?

Powershop powstał w 2007 roku i od tego czasu zdobył 185 000 klientów w Australii.

Jej referencje w zakresie energii odnawialnej obejmowały posiadanie certyfikatu klimatycznego.

Jest to standard przyjęty przez rząd australijski, który określa, kiedy firma ma gwarancję neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. Jest to zazwyczaj osiągane przez firmę kupującą kredyty węglowe w celu zrównoważenia emisji.

W taki właśnie sposób dostawcy energii w Australii mogą twierdzić, że dostarczają klientom bardziej ekologiczną energię, mówi ekonomista z University of Victoria i dyrektor Energy Policy Center w Victorii, Bruce Mountain.

READ  Recenzja Haval Jollion Lux 2022: Czy tanie SUV-y są zbyt głupie, by w to uwierzyć?

Dzieje się tak, ponieważ większość energii, którą dostarczają klientom, pochodzi z krajowej sieci energetycznej – a energia, którą się nimi handluje, jest zawsze mieszanką źródeł odnawialnych i nieodnawialnych.

„Zielona energia to w zasadzie system rekompensat” – mówi profesor Mountain.

Oprócz posiadania certyfikatu Climate Active, strona internetowa Powershop zauważa również, że główna firma inwestuje w projekty związane z energią odnawialną, w tym energią wiatrową i wodną.

Profesor Mountain twierdzi, że jest to kolejny sposób na wzmocnienie dostawców energii z ich ekologicznych referencji.

Twierdzi, że niezależnie od tego, czy osiągnie się wiele, sprowadza się to do tego, czy dostawca energii faktycznie inwestuje w nowe projekty związane z odnawialnymi źródłami energii, które zwiększają ogólną moc sieci w zakresie energii odnawialnej, czy też inwestuje w istniejące projekty. Jest cyniczny co do korzyści płynących z tego drugiego.

Dowiedz się, jak zaoszczędzić na rachunku za energię
Australijskim konsumentom trudno jest naprawdę wiedzieć, skąd pochodzi siła ich sieci.(ABC News: Natasha Johnson)

Witryna Powershop odnotowuje całą tę złożoność.

„Ze względu na sposób, w jaki dostarczamy energię elektryczną do domów i firm w całej Australii, nikt nie może zagwarantować źródła energii elektrycznej w twoim punkcie zasilania” – mówi.

„Dlatego podwajamy się, upewniając się, że wszelki potencjalny węgiel wytwarzany w branży energetycznej naszych klientów jest równoważony sadzeniem drzew i innymi zielonymi inicjatywami na całym świecie, wszystkie certyfikowane przez ONZ i bez dodatkowych kosztów dla naszych klientów”.

Klienci opuszczają Powershop z powodu Shell

Zasięg Powershopu został zwiększony dzięki powiązaniom z kilkoma organizacjami, w tym GetUp i Environment Victoria, które zachęcały swoich członków do zarejestrowania się u dostawcy energii. Dostali też za to prowizję.

Obaj od tego czasu skrytykowali umowę z Shellem.

W e-mailu do członków Environment Victoria określiła ogłoszenie jako „nagłe i bardzo rozczarowujące posunięcie”, które „zmienia wszystko”.

„Chociaż doceniamy poświęcenie wspaniałego personelu Powershop – i zdajemy sobie sprawę, że wielu z nich będzie tak samo rozczarowanych tym ogłoszeniem jak my – zdecydowaliśmy się rozwiązać naszą umowę”.

GetUp prowadzi również kampanię na swojej stronie internetowej, aby zachęcić klientów Powershop do przejścia do innych dostawców.

Ten wokalny wrzask wydaje się mieć jakiś efekt.

ABC skontaktowało się z garstką konkurentów Powershop i wszyscy zgłosili wzrost zapytań klientów w ostatnich tygodniach od osób, które zmieniły się od czasu ogłoszenia Shell.

Uśmiechnięty mężczyzna w brązowym swetrze naprzeciwko regału
Godfrey Moase z CoPower odnotował ogromny wzrost popytu od czasu ogłoszenia Shella.(Dostarczone: moc współpracy)

Cooperative Power, mała operacja Claire Harvey w tym tygodniu, odnotowała największy wzrost liczby klientów w swojej historii.

READ  Moskwa odpowie, jeśli tranzyt towarów z Białorusi przez Litwę zostanie zakazany - rosyjska polityka i dyplomacja

Z 200 skromnych klientów wzrosła do ponad 2000.

„Zmieniliśmy nieco ponad 1750 osób” – mówi współzałożyciel Godfrey Moasi.

Spółdzielnia sprzedaje energię EnergyLocals i pobiera za to opłatę w wysokości 50 USD.

Ta opłata w wysokości 50 USD służy do reinwestowania w projekty społeczne, w tym wsparcie związkowe, pracowników, którzy stracili pracę, oraz projekty dotyczące energii odnawialnej.

Godfrey i reszta jego małego zespołu robią to jako wolontariusze w „Pracie Miłości”.

Inni sprzedawcy energii również widzą napływ

Podobnie jak Powershop, czyste referencje EnergyLocal wynikają z równoważenia emisji dwutlenku węgla i inwestowania w energię odnawialną.

CEO Adrian Merrick mówi, że od czasu ogłoszenia Powershop zarejestrowało się z nimi 1400 nowych klientów.

To 14-procentowy wzrost zwykłego wskaźnika rejestracji klientów.

„W pewnym momencie poziom zainteresowania był szalony” – mówi Adrian.

Firma otrzymuje informacje zwrotne od klientów podczas zmiany, a Adrian mówi, że większość z nich w ostatnich tygodniach to byli klienci Powershop z kolcami.

„Powershop wciąż jest bardzo mocno wspominany”, mówi.

Mężczyzna w garniturze na tle zielonego ogrodzenia
Adrian Merrick z EnergyLocal mówi, że w ostatnich tygodniach wzrosła liczba zapytań od byłych klientów Powershop.(Dostarczane: EnergyLocals)

Inny konkurent Powershop, Amber, potwierdził, że zarejestrował 1000 klientów Powershop, podczas gdy konkurencyjna Enova odnotowała 700 konwersji.

Detalista energii Diamond szacuje również, że od końca listopada przekształcił 1000 klientów.

„Lubimy wierzyć, że zainspiruje to więcej firm i więcej ludzi do przejścia do mądrzejszych, nowszych i bardziej ekologicznych sprzedawców energii elektrycznej”, mówi Tony Sennett, dyrektor generalny firmy Diamond.

Wszystko to daje co najmniej 6000 klientów, którzy prawdopodobnie opuścili Powershop.

ABC skontaktowało się z Powershop w sprawie dokładnej liczby utraconych klientów i tego, czy spodziewa się, że wpłynie to na umowę z Shell.

W odpowiedzi rzecznik jej właściciela Meridian powiedział, że nie może komentować transakcji.

„Jednak zespół Powershop jest zajęty wspieraniem swoich klientów i będzie nadal zapewniać wysoki poziom interakcji i usług, z których zawsze korzystali w ruchu” – powiedzieli.

„To naturalne, że niektórzy klienci chcą zrozumieć, w jaki sposób i czy mogą oczekiwać stałego wsparcia w miarę zmian własnościowych, gdy pracujemy z tymi klientami”.

Eksperci nie są pewni, czy wściekłość na Powershop będzie trwała

Transakcja Powershop nadal podlega zatwierdzeniu przez organy regulacyjne.

Nie ujawniono, ile płaci Shell – ale jest mało prawdopodobne, aby była to ogromna kwota dla tak dużej firmy międzynarodowej.

„To właściwie niewielka zmiana dla Shella”, mówi Adrian Merrick z EnergyLocal.

READ  Przerażający alert czatu GPT Elona Muska

„Rozumiem, dlaczego Shell wkracza na rynek energetyczny.

„Z strategicznego punktu widzenia jest to bardzo ważne.Myślę, że wybór Powershopu jest interesujący, biorąc pod uwagę, że była to bardzo zielona baza klientów, którzy naturalnie czuliby się dziwnie, że nowy właściciel jest teraz zakładem, który nie jest w 100% odnawialny.

„Widzieliśmy, jak klienci reagują na tę wiadomość. Reakcja była dość przewidywalna. Ciekawe, jakiej reakcji spodziewał się Shell.

„Ich obawa pojawi się, jeśli transakcja zostanie zawarta, a następnie napiszą do ludzi, że są nowym właścicielem, ponownie zobaczymy kolejny wzrost, a potem zniknie. Na rynku jest dużo obojętności”.

Shell nie odpowiedział na pytania ABC dotyczące wymaganych zgód regulacyjnych i czy obawiał się reakcji klientów Powershop.

„Mieszane uczucia” dotyczące przejęcia Shell

Ekonomista ds. energii Bruce Mountain jest jednym z wielu, którzy śledzą debatę Powershop od czasu wiadomości o przejęciu Shella.

„To wywołało wiele dyskusji”, mówi. „Naprawdę uznałem to za niesamowite”.

Mówi, że ma „mieszane uczucia” do wszystkiego.

„(Shell) ma ogromny bilans i myślę, że może to zrobić ogromną różnicę”, mówi.

Widok z lotu ptaka na domy z panelami słonecznymi na dachach.
Firmy energetyczne coraz częściej inwestują w energię odnawialną.(ABC News: Emilia Trezon)

Oprócz przeprowadzki w Powershop w Australii, Shell zainwestował już w firmę Sonnen zajmującą się przechowywaniem akumulatorów w domu, specjalistę w dziedzinie farm węglowych Select Carbon, farmę fotowoltaiczną, detalistę energii ERM Power i firmę zajmującą się produkcją energii słonecznej ESCO Pacific.

Niedawno ogłosił również zawarcie umowy z BlueScope na swoją tak zwaną „zieloną” elektrownię wodorową w Nowej Południowej Walii.

Oznacza to, że świadomym ekologicznie konsumentom energii odnawialnej trudno jest uniknąć Shell.

Bruce uważa, że ​​utrata 6000 klientów byłaby łatwym odpisem dla międzynarodowych firm i że większość klientów Powershop nie zmieniłaby się.

„Przemiana jest trudna”, mówi. „To ogólnie trudny rynek”.

Ze swojej strony Claire Harvey się nie zgadza.

Uważa, że ​​Shell stara się „kupować ekologiczne referencje” i że ważne jest, aby konsumenci w jakikolwiek sposób się temu przeciwstawili.

„Niektórzy z nas są doskonali” – mówi.

„Przypomina mi to firmę produkującą czekoladę, która może mieć jedną linię produktów, która jest etyczna, a reszta Twojej czekolady wymaga pracy przymusowej.

„Szukam większego stopnia uczciwości w całej firmie, co jest trudne w przypadku międzynarodowej firmy”.