Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Polska nie będzie już zbroić Ukrainy: polski premier

Polska nie będzie już zbroić Ukrainy: polski premier

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawia z premierem Polski Mateuszem Morawieckim podczas ceremonii złożenia wieńców na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie w kwietniu 2023 r. (Wojtek Radwański)

Polska ogłosiła w środę, że nie będzie już zbroić Ukrainy i zamiast tego skupi się na obronie, po tym, jak w kluczowym momencie walki Kijowa z rosyjską inwazją doszło do starć między obydwoma sojusznikami.

W świetle narastającego sporu dotyczącego eksportu zbóż z Ukrainy Polska wezwała ambasadora Ukrainy, aby zaprotestować przeciwko wypowiedziom prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przed Narodami Zjednoczonymi.

Ukraiński przywódca powiedział, że niektóre kraje udają, że wspierają jego kraj, przeprowadzając kontratak mający na celu odzyskanie terytoriów zajętych przez Rosję. Warszawa poczuła się tym urażona.

Polska była jednym z największych zwolenników Ukrainy po rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku i jest jednym z głównych dostawców broni dla Kijowa.

Duża część broni wysyłanej na Ukrainę przez Stany Zjednoczone i inne kraje przechodzi przez Polskę, która graniczy z Ukrainą od zachodu.

Polska gości także około miliona ukraińskich uchodźców, którzy skorzystali z różnego rodzaju pomocy rządowej.

Wybuchło napięcie między Warszawą a Kijowem w związku z polskim zakazem importu ukraińskiego zboża, mającym na celu ochronę rolników.

Premier Mateusz Morawiecki został w środę zapytany, czy pomimo tego sporu jego kraj będzie nadal wspierać Kijów.

„Nie przekazujemy już broni Ukrainie, bo teraz uzbrajamy Polskę w nowocześniejszą broń” – powiedział Morawiecki.

-Przekraczanie Unii Europejskiej-

Rosyjska inwazja na Ukrainę zamknęła przedwojenne szlaki żeglugowe na Morzu Czarnym, zamieniając Unię Europejską w główny szlak tranzytowy i cel eksportu ukraińskiego zboża.

W maju Unia Europejska zgodziła się ograniczyć eksport do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji, chcąc chronić tamtejszych rolników, którzy obwiniali dostawy za spadające ceny na rynkach lokalnych.

Środki te umożliwiły dalszy tranzyt produktów przez pięć krajów, ale wstrzymały ich sprzedaż na rynku lokalnym.

READ  Koszykówka 3x3 – Serbia wygrywa z Polską, aby utrzymać perfekcyjną pozycję w kategorii mężczyzn

Jednak Komisja Europejska ogłosiła w piątek, że zniesie zakaz importu, uznając, że „zniknęły zakłócenia na rynku w pięciu państwach członkowskich graniczących z Ukrainą”.

Polska, Węgry i Słowacja natychmiast ogłosiły, że sprzeciwią się temu posunięciu.

Minister spraw zagranicznych Francji Katerina Colonna powiedziała AFP przy ONZ, że decyzja Polski o zakazie ukraińskiego zboża była nieuzasadniona.

„Te napięcia są niefortunne” – Colonna powiedziała AFP w wywiadzie na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Powołując się na badanie UE, Colonna stwierdziła, że ​​import ukraińskiego zboża nie zakłóci rynku ani nie paraliżuje europejskich rolników.

Minister powiedział: „Na rynku nie ma żadnych zawirowań, a być może wśród niektórych naszych partnerów są wewnętrzne względy polityczne, które niestety popychają ich do takiego, niczym nieuzasadnionego stanowiska”.

Kwestia zboża jest szczególnie drażliwa w Polsce, gdzie w przyszłym miesiącu odbędą się wybory.

Obecny prawicowo-populistyczny rząd PiS cieszy się silnym poparciem na terenach rolniczych.

„Jako pierwsi wiele zrobiliśmy dla Ukrainy i dlatego oczekujemy, że zrozumieją nasze interesy” – Morawiecki powiedział w środę Polsat News.

„Oczywiście szanujemy wszystkie ich problemy, ale dla nas interesy naszych rolników są najważniejsze”.

Kijów odpowiedział na ostrzeżenia Polski, Węgier i Słowacji, zapowiadając złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Morawiecki ostrzegł wcześniej w środę, że rozszerzy listę ukraińskich produktów objętych zakazem importu, jeśli Kijów zaostrzy spór o zboża.

W oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych stwierdzono, że „Naciski na Polskę na forach wielostronnych lub wysyłanie skarg do sądów międzynarodowych nie są właściwymi metodami rozwiązywania różnic między naszymi krajami”.

Kijów w odpowiedzi wezwał Polskę do „odłożenia emocji” po odwołaniu ambasadora i wezwał Warszawę do przyjęcia „konstruktywnego” podejścia do sporu.

bu/yad/lcm/dw/st