Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Schenken odchodzi na emeryturę jako dyrektor ds. wyścigów Supercars

Tegoroczny Bathurst 1000 będzie ostatnim dla Tima Shenkina jako dyrektora wyścigu

Tim Schenken w swojej kadencji dyrektora ds. wyścigów Supercars ogłosił, że w ten weekend przejdzie na emeryturę po wyścigu Repco Bathurst 1000.

Schenken zawsze był częścią składu Supercars, zajmując pierwsze miejsce w Australian Touring Car Championship w 1987 roku.

Jego decyzja o ustąpieniu została podjęta po tygodniach rozmów z Motorsport Australia.

„Po przemyśleniu tej decyzji i omówieniu jej z bliskimi i bliskimi mi doszedłem do wniosku, że nadszedł czas, aby pewnego dnia odwołać ją” – powiedział Shenkin.

„To był zaszczyt być przez długi czas w mistrzostwach supersamochodów i pracować w tym czasie z tak wieloma niesamowitymi ludźmi.

„Jest tak wiele wspaniałych wspomnień, które można pielęgnować i oczekiwać, że przegapię brak kontroli nad wyścigiem na każdym wydarzeniu”.

Shenkin podkreślił, że nie zrezygnuje całkowicie ze sportów motorowych.

78-latek będzie kontynuował współpracę z Motorsport Australia i FIA, pomagając w szeregu programów.

Shenkin pozostanie platynowym inspektorem torów FIA i przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Grand Prix Australii Formuły 1 oraz pisarzem kursów.

„Oczywiście pozostanę dostępny dla zespołu kontroli wyścigu, jeśli zechcą porozmawiać lub złożyć sprawozdanie, tak jak robię to z kilkoma urzędnikami na całym świecie” – powiedział Shenkin.

„Biorąc pod uwagę, że nadal pełnię znaczącą rolę w FIA, a także w Motorsport Australia, nie mogę się doczekać pracy nad różnymi projektami w nadchodzących latach, a także mentoringu nowej generacji urzędników”.

Motorsport Australia potwierdził, że obecny zastępca dyrektora wyścigu James Taylor przeprowadzi się w 2022 roku jako zamiennik Shinkena.

Taylor wypełnił miejsce dla Schenkena podczas sezonu koronawirusowego, który rozpoczął się w sezonie 2020.

READ  Międzynarodowy sport zmienia się z marchewki w kij, ale może być już za późno