Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Ukraińscy rolnicy martwią się, bo sojusznicy blokują szlaki eksportowe

Ukraińscy rolnicy martwią się, bo sojusznicy blokują szlaki eksportowe

34-letni rolnik pochyla się i przesuwa rękami po żółtych i białych ziarnach przechowywanych w magazynie we wsi Kypiachka, około 100 kilometrów na południe od stolicy, Kijowa.

Ponad rok po tym, jak inwazja rosyjska zniszczyła przemysł rolny Kijowa, zachodni sąsiedzi Ukrainy – Polska, Słowacja i Węgry – nałożyli tymczasowe zakazy importu ukraińskiego zboża i żywności.

Polska, główny sojusznik Kijowa przeciwko Rosji, wprowadziła zakaz po protestach lokalnych rolników.

Węgry i Słowacja – które również graniczą z Ukrainą – nałożyły podobne ograniczenia.

Skutki zakazu Potapenko odczuł natychmiast.

Po ogłoszeniu polskiego zakazu w zeszłym tygodniu ukraińscy producenci oleju słonecznikowego przestali kupować nasiona, ponieważ nie było gwarancji eksportu ich produkcji do UE.

„Nie mogę już sprzedawać moich nasion” – powiedział Potapenko.

Rosyjska inwazja poważnie ograniczyła tradycyjny kanał eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Wiele z nich szło na zachód, przez kraje Unii Europejskiej.

Potapenko powiedział, że teraz ukraińscy rolnicy są blokowani ze wszystkich stron.

„Dzieje się to w kontekście spowolnienia przez Rosję korytarza zbożowego (przez Morze Czarne) i teraz są kolejne problemy na granicy z Polską” – powiedział.

„To duży problem, wciąż mamy duże nadwyżki zboża”.

– „Pigułki nie mają dokąd pójść” –

Dalej na południe, w obwodzie czerkaskim, w centralnej Ukrainie, rolnicy również odczuwają ukłucie nowych restrykcji nałożonych przez sojuszników Kijowa.

Eksport jest zamknięty ze wszystkich stron, powiedział Ihor Nowicki, zastępca dyrektora lokalnej firmy rolnej.

„Europa jest zamknięta i wszystkie porty są zamknięte (przez Rosję)” – powiedział.

„Pigułki nie mają gdzie się podziać”.

Jeśli ograniczenia będą kontynuowane, powiedział Nowitzki, ukraińscy rolnicy „po prostu zbankrutują”.

Powiedział, że wierzy, że decyzja polskiego rządu nacjonalistycznego była decyzją polityczną przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w tym roku.

READ  Rząd brytyjski znajduje się pod rosnącą presją, aby zaprzestać sprzedaży broni do Izraela

W Polsce niedługo wybory, więc je zablokowali”.

– Ścisłe kontrole –

Warszawa częściowo zniosła zakaz w piątek, ale za granicą na Ukrainie kilku rolników zostało uspokojonych.

Polscy urzędnicy powiedzieli, że zostaną wprowadzone ścisłe kontrole, aby zapewnić, że przesyłki wjeżdżają do kraju i nie są sprzedawane na rynku krajowym.

Obejmuje to umieszczanie plomb elektronicznych na przesyłkach, które w pierwszym tygodniu będą eskortowane przez polskich celników.

Potapenko powiedział, że może to być „trochę lepsze” niż pełna blokada, ale „dodatkowe kontrole” na granicy prawdopodobnie zwiększą koszty wysyłki.

„Im więcej czasu zmarnuje przewoźnik, tym więcej zapłaci później za czas spędzony na czekaniu i przejściu kontroli”.

Napięcia między Kijowem a jego europejskimi sąsiadami wzrosły w związku z niepewnością co do planowanego na 18 maja odnowienia umowy gwarantującej funkcjonowanie korytarza zbożowego Morza Czarnego.

Szacuje się, że 60 procent ukraińskiego eksportu zboża przechodzi przez Morze Czarne.

Rosja, kolejny duży eksporter zboża, zagroziła zawieszeniem kluczowej globalnej umowy zbożowej, narzekając, że zachodnie sankcje utrudniają jej produkcję.

Po ponad roku walki z siłami rosyjskimi niektórzy na Ukrainie zdawali się dostrzegać rękę Rosji w kryzysie z sąsiednimi krajami.

„To cuchnie rosyjskim zaangażowaniem” – powiedział Andrey Deacon, szef Ukraińskiego Stowarzyszenia Zbożowego.

„Ktoś organizuje i nagłaśnia protesty (europejskich rolników) i to się samo nie dzieje” – powiedział.

Rosyjska inwazja na Ukrainę, rozpoczęta ze wschodu, południa i północy, zdewastowała rolnictwo w kraju słynącym z żyznej czarnoziemu.

Przed inwazją Ukraina była czwartym co do wielkości eksporterem kukurydzy na świecie i była na najlepszej drodze do zostania trzecim co do wielkości eksporterem pszenicy.

Od tego czasu duże połacie gruntów rolnych albo znalazły się pod okupacją rosyjską, albo stały się bezużyteczne po walkach, w wyniku których pola były usiane pociskami i prawdopodobnie usiane minami i niewybuchami.

READ  Kobieta winna podpalenia wiejskiego domu, zabijając cztery osoby, została skazana na dożywocie

Produkcja rolna drastycznie spadła. Zbiory zbóż i nasion oleistych spadły z rekordowych 106 ton w 2021 roku do 65 mln ton w 2022 roku.

Zdaniem ekspertów, w tym roku może jeszcze spaść do około 50-55 mln ton.

br / rl