Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Ukryta mniejszość USA mocno uderzona przez Covid

Pisarz jest współpracującym felietonistą z siedzibą w Chicago

Wszyscy ucierpieliśmy podczas pandemii — ale niektórzy z nas znacznie bardziej niż inni. Populacje czarnoskóre i latynoskie w Stanach Zjednoczonych poniosły więcej niż ich sprawiedliwy podział agonii. Ale jest jeszcze inna „ukryta mniejszość”, która również cierpi w sposób nieproporcjonalny: Amerykanie pochodzenia azjatyckiego i inni Azjaci mieszkający w USA.

Covid-19 uderza w osoby pochodzenia azjatyckiego szybciej i mocniej niż biali Amerykanie. W pierwszych trzech miesiącach pandemii chińscy pacjenci mieli najwyższy wskaźnik urodzeń wszystkich grup rasowych i etnicznych w szpitalach publicznych w Nowym Jorku.

Aż 30 procent Amerykanów pochodzenia azjatyckiego mieszka w międzypokoleniowych gospodarstwach domowych, a 17,7 procent mieszka w domu z przynajmniej jednym pracownikiem służby zdrowia, Amerykanie pochodzenia azjatyckiego większe ryzyko ekspozycji do Covid-19, zgodnie z badaniem NYU Center for the Study of Asian American Health. Chińscy Amerykanie też bardziej ucierpieli rasistowskie ataki podczas pandemii, o którą były prezydent Donald Trump zrzucił winę na Chiny. A azjatyckie firmy mocno ucierpiały, ponieważ jedna czwarta amerykańskich firm zajmujących się jedzeniem i zakwaterowaniem należy do Azjatów, podczas gdy wielu biedniejszych Azjatów to pracownicy pierwszej linii, tacy jak pracownicy restauracji, sklepów spożywczych czy pralni.

Jednym z nich jest 49-letni Tang Cuimei. Wyemigrowała do Chinatown w Chicago z Guangzhou w południowych Chinach 13 lat temu. Lockdown pozbawił ją pracy za 25 dolarów za godzinę pracy w lokalnym centrum konferencyjnym; Teraz została zmuszona do podjęcia pracy z niższymi zarobkami i dłuższymi godzinami pracy w lokalnej gorącej restauracji.

Tang jest częścią Ameryki najszybciej rosnąca mniejszość: Azjaci. Spis ludności USA z 2020 r. wykazał, że 19,9 mln osób, czyli 6 procent populacji, zidentyfikowana jako azjatycka, wzrosła o 35,5% w porównaniu z 14,7 mln w 2010 roku. Grupy rzeczników azjatycko-amerykańskich twierdzą, że ważne jest, aby nie przemilczać przeszkód, na jakie napotyka to, co często jest postrzegane jako „mniejszość modelowa”. Wielu Azjatów w Ameryce jest dobrze wykształconych, ma dobrze płatną pracę, ale wielu innych, jak Tang, jest uzależnionych od niskich zarobków i długich godzin przetrwania.

READ  Australijska firma Bright kupuje teraz, płaci później zwalniając 15 procent swojego personelu

Mając ograniczony angielski, Tang nie mógł zrozumieć, jak ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych w stanie Illinois. Zwróciła się do Pui Tak Center, charakterystycznej i społecznej organizacji w Chinatown, która pomogła setkom lokalnych mieszkańców ubiegać się o bezrobocie, a tysiącom zaszczepić się przeciwko Covidowi.

David Wu, dyrektor wykonawczy Pui Tak, mówi, że Chinatown w Chicago „miało przewagę” w walce z pandemią, ponieważ lokalni przywódcy widzieli, co wydarzyło się w Nowym Jorku, i byli w stanie się na nie przygotować. Ale bezrobocie rosło w Chinatown we wczesnych miesiącach pandemii szybciej niż gdziekolwiek indziej w stanie, mówi – a ubiegać się o bezrobocie można było tylko w języku angielskim, hiszpańskim lub polskim, a nie w językach azjatyckich.

Teraz, gdy zbliżają się w przyszłym tygodniu księżycowe święta Nowego Roku, Chicago Chinatown tętni życiem, a miejsc pracy jest mnóstwo, ale właściciele restauracji są zestresowani brakiem personelu i zmieniającymi się przepisami zdrowotnymi, a niektóre firmy zostały zamknięte na stałe. Łaska Chan z Koalicja na rzecz lepszej chińsko-amerykańskiej społeczności, mówi, że wszystkie księgarnie w Chinatown zostały zamknięte, wiele sklepów typu „mama i pop” zbankrutowało, a niektórzy seniorzy „nie wyszli na zewnątrz od dwóch lat”. „Mam nadzieję, że pandemia nie stanie się początkiem końca Chinatown”.

Wu tak nie uważa. Chinatown w Chicago popadło w pandemię, a jego populacja rosła, podczas gdy inne chińskie miasta w USA kurczą się, mówi. Populacja Chicago Chinatown wzrosła ponad dwukrotnie, z około 11 000 w 1990 roku do ponad 28 000 w 2020 roku. Inne Chinatown zostały pochłonięte przez gentryfikację, ale Chicago radzi sobie lepiej, ponieważ znajduje się dalej od centrum — zostało przeniesione na południe od miasta w 1912 roku. „W odległości trzech mil od centrum panuje mniejsza presja gentryfikacyjna” — mówi Wu.

Tang Cuimei z pewnością nie wyprowadza się w najbliższym czasie. „Są dwie strony pandemii”, mówi mi przez telefon. „Straciłem pracę, ale rząd dał mi zasiłki na przeżycie”. Chociaż jej spotkania w ramach nowego roku księżycowego w tym roku będą znacznie mniejsze niż przed Covidem, Tang mówi, że „wszyscy musimy cieszyć się życiem pomimo pandemii”. Być może jest w tym lekcja dla nas wszystkich.

READ  Ponad połowa Australijczyków twierdzi, że nigdy nie rozłoży się na fotelach w samolocie