Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Zapowiedź Star Wars Jedi: Survivor: „Godna kontynuacja”

Zapowiedź Star Wars Jedi: Survivor: „Godna kontynuacja”

Doskonała kontynuacja Star Wars Jedi: Fallen Order z 2019 roku jest tuż za rogiem, po krótkim opóźnieniu, aby dać deweloperowi Respawn Entertainment trochę więcej czasu na naprawienie wszystkiego. Zostaliśmy zaproszeni przez wydawcę EA do ukrytego miejsca w Hollywood w Kalifornii na prawie cztery godziny praktycznego szkolenia Gwiezdne Wojny Jedi: Survivor Aby zobaczyć, co Cal Kestis i ekipa robili od czasu ich ostatniej epickiej przygody, zapowiada się kontynuacja docenionego przez krytyków poprzednika.

Znowu znalazłem problem Cala

Ta część gry, od której zaczęliśmy, rozpoczęła się około godziny po rozpoczęciu kampanii, bez wątpienia po to, by nie zepsuć dokładnie tego, jak wszystko się zaczęło. Cal Kestis był w ruchu przez około pięć lat od zakończenia Upadłego Zakonu, a on i jego zaufany i dociekliwy towarzysz droid BD-1 rozbili się na odludnej planecie znanej jako Koboh, próbując odwiedzić starego przyjaciela Cala, Greeza Dritusa .

Oczywiście nie trwa długo, zanim lokalny dramat odnajduje Cala – lokalny gang znany jako Bedlam Raiders terroryzuje miejscowych, w tym poszukiwaczy, którzy dokładają wszelkich starań, aby spróbować zebrać naturalne minerały planety i starożytne ruiny. Cal, będąc Jedi, naturalnie chce pomóc i wkrótce spotyka przywódcę gangu, imponującego Jin Dai o imieniu Rives. To niewątpliwie długa seria konfrontacji i walk między nimi.

Chociaż nie możemy tutaj zagłębiać się w historię, niektóre rzeczy się zmieniły, podczas gdy inne pozostały takie same. Repertuar ruchów Cale’a został rozszerzony, ponieważ ma teraz pięć różnych pozycji. Postawa Dual Wield widoczna w pierwszej grze została w pełni zrealizowana, a on ma również dostęp do postawy Crossguard widzianej przez Kylo Ren. Wreszcie jedna postawa pozwala na użycie blastera, który, choć nieco niecywilizowany w porównaniu do miecza świetlnego, ma swoje zastosowania.

READ  Justin Theroux, Melissa George, Neil Crosse i nie tylko - Deadline

Od trybu fabularnego do arcymistrza

Do wyboru jest pięć poziomów trudności, które można dowolnie przełączać w dowolnym momencie. Nowy tryb Jedi Padawan znajduje się pomiędzy zupełnie niewymagającym trybem fabularnym a bardziej przeciętnym poziomem Rycerza Jedi, aby dać graczom okazjonalne wyzwanie bez dorzucania wrogów nie do pokonania. Niektóre walki z bossami mogą być szczególnie trudne, więc możliwość zmiany poziomu trudności w locie z pewnością pomoże niektórym graczom, którzy nie chcą spędzać dodatkowego czasu na powtarzaniu walki w kółko. Kręgi medytacyjne przypominające dusze powracają w Jedi: Survivor, które pozwalają zarządzać umiejętnościami, zmieniać strój i szybko podróżować do innych kręgów medytacyjnych i leczyć. Ta ostatnia opcja całkowicie uzupełnia zdrowie i ulepszenia Cala, a także przywraca katalizatory leczenia BD-1 w terenie, ale także powoduje pojawienie się wszystkich wrogów.

Walka w Jedi: Survivor koncentruje się na walce wręcz. Podczas gdy Cale jest Jedi i może z łatwością władać Mocą, jego ostateczne użycie tych mocy jest ograniczone przez miernik Mocy i jest używane jako pomoc w zdobyciu przewagi nad wrogami, gdy rozcina ich na strzępy swoim zaufanym mieczem świetlnym. Po praktycznym spędzeniu czasu z grą, członek zespołu projektantów walki pokazał nam na żywo, co jest możliwe przy doskonaleniu różnych mechanik dostępnych dla gracza. Pomyśl o eliminowaniu grup szturmowców jednym ciosem lub manipulowaniu wrogami za pomocą kombinacji potężnych ruchów, a nawet okazjonalnego trafienia ładunkiem wybuchowym. Prawdopodobnie zajęłoby to kilka godzin każdemu graczowi, aby osiągnąć ten poziom biegłości, ale wszystko wydawało się animowane tak płynnie, że nie można było nie być pod wrażeniem oferowanych opcji.

Jak twój osobisty film Gwiezdne Wojny

Wartości produkcyjne Jedi: Survivor są na światowym poziomie. Niezależnie od tego, czy chodzi o niewiarygodnie szczegółowy świat, postacie, broń czy statki, cała gra gra, wydaje się i wygląda tak, jakbyś został przeniesiony do uniwersum Gwiezdnych Wojen. Przerywniki filmowe są renderowane w całości w silniku, zawierają klasyczne przerywniki między przerywnikami filmowymi i mnóstwo napięcia między wrogami w prawdziwie zachodniej formie science-fiction. Świat wydaje się żyć z innymi stworzeniami zajętymi własnymi sprawami i oczywiście naturalnymi drapieżnikami, których należy unikać lub walczyć o potencjalną wiedzę.

READ  Przygotuj się, przygotuj się, graj: jak idzie granie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - Aktualności

W wywiadzie udzielonym zespołowi Jason Harris, dyrektor ds. projektowania Gameplay and Combat, stwierdził, że Disney i Lucasfilm nadal udzielają Respawn Entertainment zasadniczo bezpłatnej licencji na tworzenie wszystkiego, co chcą, aby ich wizja się spełniła. Nie mówiąc oczywiście, że się nie zameldowali, właśnie w tym momencie ich osiągnięcia zdobyły pewne zaufanie właścicieli własności intelektualnej. Szczególnie wspomniał o zespołach zaangażowanych w przekształcenie grafiki koncepcyjnej w w pełni zrealizowane wersje cyfrowe, które doskonale odzwierciedlają intencje projektantów. Łatwo zauważyć, z jaką uwagą poświęcono nawet obiektom w tle podczas całego eksperymentu.

Jeśli chodzi o wydajność, podczas gdy projekt, w który graliśmy na mocnym PC, powinien z grubsza odzwierciedlać to, co zobaczymy, gdy gra pojawi się na PS5. Respawn rezygnuje z poprzedniej generacji konsol, co bez wątpienia zobaczymy teraz częściej, ponieważ podaż obecnej generacji jest bardziej stabilna. Ma to wiele zalet, z których główną jest szybki czas ładowania. Pomiędzy światem gry a wejściem na tereny treningowe czy odrodzeniem po śmierci następuje płynne przejście. Zauważyliśmy pewne zacinanie się w niektórych szerszych obszarach gry, ale prawdopodobnie zostanie to wygładzone do czasu premiery gry 28 kwietnia lub przynajmniej wraz z łatką w dniu premiery lub w jej pobliżu.

Wcześniejsze doświadczenie nie jest istotne

Z tego, co wiemy, chociaż nie musisz grać w The Fallen Order przed rozpoczęciem Survivor, pomoże to, ponieważ istnieje wiele odniesień do poprzedniej gry wspomnianych w przejściu między Calem a innymi postaciami. W przeciwnym razie Cal po prostu próbuje naprawić swój statek, Modliszkę, a po drodze odkrywa starożytne ruiny Jedi i anomalną planetę zwaną Tanalore, która wydaje się być kluczem do podróży Cala. Wygląda więc na to, że historia będzie mogła stać samodzielnie, oferując mnóstwo retrospekcji i ukrytych odniesień do pierwszej gry i być może późniejszej powieści dla tych, którzy lubią tego rodzaju rzeczy.

READ  Will Smith publikuje film z przeprosinami za uderzenie Chrisa Rocka podczas rozdania Oskarów

Star Wars Jedi: Survivor wydaje się w bardzo ciekawy sposób kontynuować historię Cala Kestisa. Dwie dodatkowe pełne postawy bojowe zapewniają większą różnorodność w walce, a fakt, że Cale zachowuje siłę z poprzedniej przygody, oznacza, że ​​walka staje się intensywna na wczesnym etapie. Jest wiele wyzwań do znalezienia, a jeśli to praktyczne jest jakąkolwiek wskazówką, Respawn Entertainment nie naprawiło tego, co nie jest zepsute i wydaje się, że daje nam ulepszoną wersję tego, co sprawiło, że The Fallen Order był tak atrakcyjny w pierwszym miejsce. Przygotuj się na kontynuację podróży Cala Kestisa po premierze na PS5, Xbox Series X i PC 28 kwietnia 2023 r.

Poczta Zapowiedź Star Wars Jedi: Survivor: „Godna kontynuacja” Zadebiutował Styl życia PlayStation.