Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

„Całkowicie nie do przyjęcia”: Sekretarz obrony Richard Marles potępia profanację pomnika wojennego w Montrose w Dniu Pamięci

„Całkowicie nie do przyjęcia”: Sekretarz obrony Richard Marles potępia profanację pomnika wojennego w Montrose w Dniu Pamięci

Minister obrony Richard Marles potępił profanację pomnika wojennego w Melbourne, który w noc poprzedzającą Dzień Pamięci został pokryty propalestyńskim graffiti.

Mieszkańcy Montrose na wschodzie Melbourne obudzili się w Dzień Pamięci, aby zobaczyć pomnik I wojny światowej pokryty graffiti z hasłami takimi jak „Wstyd Izraelowi, USA, Wielkiej Brytanii i Australii”, „Wolna Palestyna”, „Zatrzymaj ludobójstwo w Gazie” „ i „Stop ludobójstwu w Gazie”. Zatrzymaj ludobójstwo w Gazie. Zawieszenie broni teraz.”

W odpowiedzi na wiadomości zawarte w niedzielnym porządku obrad Sky News Australia Minister Obrony stwierdził, że choć Australijczycy mają prawo protestować, zniesławianie pomnika wojennego jest „całkowicie nie do przyjęcia”.

„Żyjemy w kraju, w którym panuje wolność wypowiedzi… ale ludzie muszą wziąć odpowiedzialność za sposób, w jaki to się dzieje” – powiedziała minister Marles w niedzielnym programie.

„Zniesławianie pomnika wojennego w niczym nie pomaga w przyczynie tego, co dzieje się w Gazie. Nie pomaga w niczym w kwestii sytuacji humanitarnej, z jaką borykają się ludzie w Gazie.

„To powoduje ogromne cierpienie ludzi pragnących upamiętnić ten bardzo święty moment w historii naszego kraju”.

Marles powiedział, że Dzień Pamięci to „bardzo święty dzień” w kalendarzu naszego narodu i ważne jest, aby Australijczycy mogli „uhonorować 103 000 Australijczyków, którzy stracili życie nosząc mundury naszego narodu”.

Dodał: „To bardzo święta praca w kontekście naszego społeczeństwa i musimy być w stanie ją wykonywać na własnych warunkach”.

Wicepremier skomentował także sceny przemocy, które miały miejsce w piątkowy wieczór na przedmieściach Melbourne, w Caulfield, podczas których policja użyła gazu pieprzowego, aby rozproszyć rywalizujące grupy protestujących.

Marles powiedziała: „Ta demonstracja w imieniu Palestyny ​​w sercu społeczności żydowskiej jest nie do przyjęcia i z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Ruch Wolnej Palestyny ​​przyznaje, że był to błąd”.

„Jest oczywiste, że ludzie mają prawo protestować przeciwko temu, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. To, co dzieje się na Bliskim Wschodzie, to rozwijająca się tragedia. Ludzie mają prawo wywierać presję na rząd kraju. „

READ  Podróżni skarżą się, że na lotnisku w Dubaju „kończy się jedzenie” po gwałtownej burzy

„Ale nie powinno się organizować demonstracji wymierzonych w innych członków społeczności”.

Minister Marles wyraził „zaniepokojenie” rosnącym podziałem społeczeństwa w związku z tym, co dzieje się w Gazie oraz faktem, że przywódcy społeczności muszą użyć swojego głosu, aby „obniżyć temperaturę”.

„Spójność społeczna musi być sprawą najwyższej wagi” – stwierdził wicepremier.

„Dużo rozmawiałem z australijskimi Żydami, dużo rozmawiałem z australijskimi muzułmanami, także w mojej społeczności, i to, co wszystkich łączy, to chęć życia w kraju, w którym panuje pokój i w którym spotykamy się .” Mamy spójność społeczną i nie możemy tego przyjmować za pewnik.

„Myślę, że można śmiało powiedzieć, że australijscy Żydzi nigdy nie czuli się teraz mniej bezpieczni. To prawdziwy problem i musimy działać, aby go rozwiązać. Jest jasne, że w naszym kraju nie ma miejsca na antysemityzm.

„(I) wiem, że są Australijczycy-muzułmanie… którzy czują się w tej chwili odizolowani. To również jest niedopuszczalne.

„Naprawdę musimy w tej chwili stanąć po stronie wszystkich ludzi wszystkich wyznań, choćby dlatego, że jesteśmy Australijczykami i dbamy o siebie nawzajem, wyrażając jednocześnie nasze uzasadnione poglądy na temat tego, co dzieje się za granicą”.