Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Miejsce, w którym znajduje się słynna „pływająca świątynia” w Hiroszimie, będzie chronione w ramach podatku turystycznego

Miejsce, w którym znajduje się słynna „pływająca świątynia” w Hiroszimie, będzie chronione w ramach podatku turystycznego

Nowy podatek od turystów sprawił, że zwiedzanie jednego z najpopularniejszych miejsc turystycznych na świecie stało się nieco droższe.

Japoński rząd nałożył podatek turystyczny na świątynię Itukushima w mieście Hatsukaichi w prefekturze Hiroszima, aby chronić ją przed nadmierną turystyką.

Jasnopomarańczowa torii – brama sanktuarium, będąca częścią 1400-letniego kompleksu Shinto wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej znanych sportów krajobrazowych w Japonii.

Brama sprawia wrażenie „unoszącej się” w jeziorze, co sprawia, że ​​jest to obowiązkowy punkt zwiedzania i robienia zdjęć osobom odwiedzającym Japonię.

Jednak ta popularność naraziła sanktuarium i Hatsukaichi na ryzyko zniszczenia i skłoniła władze do nałożenia podatku turystycznego.

Podatek, który pierwotnie miał zostać wprowadzony w 2021 r., ale został przesunięty ze względu na pandemię, wszedł w życie w tym miesiącu.

Za każdego odwiedzającego Miyajima, punkt dostępu do sanktuarium na wyspie, zostanie teraz pobrana dodatkowa opłata w wysokości 100 jenów (1,06 USD) lub karnet o wartości 500 jenów (5,32 USD) ważny przez rok.

Pieniądze zebrane z podatku zostaną wykorzystane na budowę i ulepszenie infrastruktury turystycznej, w tym łaźni publicznych, utrzymanie sanktuarium i wspieranie ekoturystyki w okolicy.

Burmistrz Hatsukaichi, Taro Matsumoto, powiedział, że podatek zwiększy urok wyspy i ma nadzieję, że da „nowy promyk nadziei” dla miejsc w całej Japonii, które również cierpią z powodu nadmiernej turystyki.

Według CNN powiedział reporterom na konferencji prasowej, że „konieczne jest zabezpieczenie nowych środków finansowych, aby stale utrzymywać jakość wyspy jako obszaru turystycznego”.

Shunji Mikao, urzędnik wydziału planowania miasta, opisał podatek jako pozwalający turystom mieć żywotny interes jako „interesariusze” we wspólnym projekcie mającym na celu ochronę Miyajimy.

„Czujemy potrzebę stworzenia gościnnego środowiska dla turystów, zapewniając jednocześnie wyspiarzom środki do życia” – powiedział. CNN.

„Mamy nadzieję, że turyści staną się interesariuszami, którzy dołączą do nas, aby chronić Miyajimę, dzieląc się obowiązkami”.

READ  Jak wysokie ceny ropy w czasie konfliktu rosyjskiego wpłynęły na wzrost cen biletów

Miasto spodziewa się, że nowy podatek przyniesie 140 milionów jenów (nieco poniżej 4,5 miliona dolarów australijskich) w roku podatkowym 2023, aż do kwietnia przyszłego roku.

W 2019 roku Miyajima odwiedziło rekordowe 4,65 miliona osób. Zamieszkuje je zaledwie około 1400 osób i podatek nie będzie dotyczył osób dojeżdżających do pracy, studentów czy dzieci w wieku przedszkolnym.

Jego popularność ponownie wzrosła w maju, kiedy przywódcy G7 – Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone – odwiedzili Miejsce Światowego Dziedzictwa podczas udziału w szczycie bloku w Hiroszimie.

Nie jest jeszcze jasne, czy podatek będzie pobierany bezpośrednio od gości, czy też operatorzy promów przeniosą go na turystów, ale stanowi to część szerszej inicjatywy zwanej Kolejne tysiąc lat Angażuje się w opiekę i konserwację świątyń Miyajima i Itukushima.

„Mamy nadzieję, że przyszli goście staną się strażnikami wyspy, tak jak mieszkańcy” – czytamy w misji zamieszczonej na stronie internetowej inicjatywy.

„Dlaczego nie zaczniemy z dumą robić tego, co możemy teraz zrobić? Wyspę czczoną przez bogów będziemy pielęgnować przez kolejne tysiąc lat.

Miyajima nie jest pierwszym kierunkiem, który rozważa lub wprowadza podatek od turystów, a władze na całym świecie zastanawiają się, jak ograniczyć skutki nadmiernej turystyki.

Bali ogłosiło plany wprowadzenia własnego podatku turystycznego w 2019 r. Władze podały, że w tym roku pobiorą od gości zagranicznych – w tym dzieci – 150 000 rupii indonezyjskiej (około 15 dolarów australijskich) za wizytę na wyspie od 14 lutego 2024 r.

Również w Indonezji na wyspie Komodo, będącej domem słynnego smoka z Komodo, wciąż trwają prace nad udoskonaleniem systemu kontroli liczby osób, które mogą odwiedzić wyspę, oraz kosztów osób, które mogą odwiedzić tę wyspę.

Niektóre europejskie kierunki wprowadziły lub rozważają również podatki turystyczne.

READ  Brytyjczyk zidentyfikowany jako zakładnik synagogi w Teksasie

Wenecja ma rozpocząć wiosną 2024 r. wprowadzenie podatku turystycznego, który miałby pobierać od jednodniowych wycieczkowiczów 5 euro (8,40 dolarów australijskich) za odwiedzenie historycznego włoskiego miasta nad kanałem, uznanego za zagrożone światowe dziedzictwo. Częściowo opiera się na turystyce.

Amsterdam głosował także za podniesieniem podatku turystycznego z 7% do 12,5% w 2024 r., co według niego będzie najwyższym podatkiem turystycznym w Europie Samotna planeta.

Turyści w Barcelonie płacą około 2,25 euro dziennie (3,76 dolarów australijskich), podczas gdy turyści w Paryżu mogą spodziewać się opłaty około 4 euro (6,68 dolarów australijskich) za osobę za noc.