W styczniu Polska wyprodukowała rekordową ilość energii z wiatru, a turbiny czasami pokrywają około jednej trzeciej krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.
Eksperci sugerują jednak, że liczby mogłyby być wyższe, gdyby rząd nie nałożył w 2016 r. ograniczeń, które od tego czasu nie doprowadziły do żadnych nowych inwestycji w lądową energetykę wiatrową. Branża naciska na złagodzenie tych zasad.
– W przypadku ostatniego rekordu wiatru na lądzie odpowiada za 1/3 wyeliminowane efekty na prąd, jak widać rolę w miksie energetycznym RP.Umieść tweeta Umieść tweeta
Historia Wiatraki wykręciły czny rekord w Polsce. 35 potok. prąd z energii wiatru https://t.co/rW04SeSN3f– Polski Rejestr Statków (PRS) (klasa prs) 31 stycznia 2022
Według danych Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) w styczniu w Polsce turbiny wiatrowe wyprodukowały ponad 2,5 TWh energii elektrycznej. To była najwyższa miesięczna liczba w historii.
W weekendy (szczególnie wietrzne) turbiny czasami dostarczały łącznie 6700 megawatów (MW), co oznacza, że zaspokajały 30-35% polskiego zapotrzebowania na energię elektryczną, zauważa PSEW. W całym styczniu farmy wiatrowe pracowały średnio na około 3500 MW.
OZE wszystkich rodzajów stanowiły w ubiegłym miesiącu 19,1% produkcji energii elektrycznej, donosi portal Biznes Alert. To o 8,2 punktu procentowego więcej niż w styczniu ubiegłego roku.
Wczoraj Polska odnotowała najwyższy w historii wskaźnik produkcji energii słonecznej.
Kraj ten ustanowił również ostatnio nowy rekord w energetyce wiatrowej, przy czym odnawialne źródła energii odgrywają coraz większą rolę w miarę stopniowego odchodzenia Polski od węgla. https://t.co/MwgdarjsUj
– Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 23 marca 2021
Liczby obrazują „rosnącą rolę energetyki wiatrowej na lądzie w polskim miksie energetycznym” – mówi Janusz Jagowitzky, prezes PSEW. Ostrzega jednak, że sektor nie może dalej się rozwijać bez zmian w prawie.
Odnosi się w szczególności do tzw. „Zasady 10H”, wprowadzonej przez obecny rząd w 2016 r., która zakazuje budowy farm wiatrowych, w których budynki znajdują się w odległości dziesięciokrotnej wysokości turbin.
Ta zasada, jedna z najbardziej restrykcyjnych w Europie, uniemożliwia budowę farm wiatrowych na 99,7% polskich gruntów, zauważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP).
W rezultacie, o ile przed 2016 rokiem Polska miała jeden z najszybciej rozwijających się sektorów wiatrowych w Europie (w 2015 roku zainstalowano więcej mocy niż w jakimkolwiek kraju poza Niemcami), od tego czasu prawie nie inwestuje się w lądową energetykę wiatrową.
Roczna moc zainstalowana w energetyce wiatrowej w Polsce
– 2015: 1266 MW (druga co do wielkości w Europie)
– 2016: 682 MW (4 miejsce w Europie)
– 2017: 41 megawatów (15 miejsce w Europie)Od 2015 roku PiS zaostrzyło przepisy dotyczące lokalizacji farm wiatrowych, obniżyło dotacje i podniosło podatki pic.twitter.com/a7Z3g2CvET
– Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 26 lutego 2018
„Wprowadzenie tej ustawy było dużym błędem” – powiedział Money.pl były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhof. „Wszystko zostało politycznie zakazane kosztem miksu energetycznego Polski”.
Steinhof przekonuje, że inwestowanie w wiatr przyniesie nie tylko korzyści środowiskowe, ale także ekonomiczne. Ceny energii elektrycznej w Polsce w ostatnim czasie gwałtownie wzrosły, w dużej mierze ze względu na zależność kraju od węgla w około 70% energii, co zwiększa koszty zezwoleń na emisję dwutlenku węgla w UE.
„Najbardziej korzystny wydaje się rozwój farm wiatrowych” [option] Jeśli chodzi o Polskę w tej chwili – powiedział Money.pl Robert Zagdler, ekspert ds. energetyki z Instytutu Badawczego Sobieskiego, zauważając, że węgiel słabnie, polskie plany jądrowe pozostają niepewne, a gaz jest uzależniony od dostawców zewnętrznych.
Polska stawia na energetykę jądrową, chcąc zmniejszyć zależność od węgla
Kiedy obecny PiS doszedł do władzy pod koniec 2015 roku, chciał chronić ogromny polski sektor węglowy. Jednak w ostatnich latach nastąpiła zmiana w kierunku akceptacji, że odnawialne źródła energii muszą odgrywać większą rolę w zestawieniu awaryjnym.
Doprowadziło to do boomu na energię słoneczną – która ustanowiła również rekordy w wytwarzaniu energii – ale jak dotąd ograniczenia dotyczące sektora energii wiatrowej na lądzie nie zostały złagodzone.
Rząd bada taki ruch od czerwca zeszłego roku, chociaż według doniesień nie zatwierdzono żadnych nowych środków Gazeta Wiborcza. Podobno w rządzącym obozie pojawił się opór, aby umożliwić nowy rozwój dzikich wiatrów.
Ciemne chmury zbierają się nad dynamicznie rozwijającym się sektorem energii słonecznej w Polsce
Zamiast tego przedsiębiorstwa państwowe przyglądają się dużym projektom wiatrowym na morzu, a rządowa polityka energetyczna przewiduje od 9 do 11 gigawatów mocy zainstalowanej do 2040 r.
Pierwsza w Polsce morska farma wiatrowa ma zostać otwarta przez państwową spółkę energetyczną PGE w 2026 r., o początkowej mocy nieco ponad 1 gigawata, a według doniesień wzrośnie do 2,5 gigawata do 2030 r. Gazeta Wiborcza.
Na początku tego miesiąca państwowy gigant naftowy Orlin, który dąży do dywersyfikacji w kierunku niskoemisyjnych źródeł energii, ogłosił, że złożył wnioski o siedem nowych koncesji na budowę farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim, a w planach o cztery kolejne. Planowana łączna moc to 7 gigawatów.
Polski państwowy gigant naftowy planuje stworzyć dziewięć niskoemisyjnych „centrów wodorowych” w Polsce, Czechach i na Słowacji
Główne źródło obrazu: Damian Kramsky/Agenja Wyborcza.pl
Daniel Tells jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisał o sprawach polskich w wielu różnych publikacjach, m.in Polityka zagranicznai Polityka Europai EUobserwator i Dżenic Gazzetta Browna.
„Całkowity miłośnik kawy. Miłośnik podróży. Muzyczny ninja. Bekonowy kujon. Beeraholik.”
More Stories
Narodowy Bank Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że poniedziałkowa przerwa w świadczeniu usług, która dotknęła klientów, nie była cyberatakiem
Stopy procentowe w Polsce są stabilne; Nowe prognozy gospodarcze są zgodne z oczekiwaniami Artykuły
Ekspert ds. kredytów hipotecznych Mark Burris odpowiada na pytanie nurtujące każdego właściciela domu