Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

6 stycznia sąd nakłada surowe ograniczenia na dostęp śledczych do telefonu posła Perry’ego

Amerykański sąd apelacyjny zablokował dochodzenie specjalnego prokuratora Jacka Smitha dotyczące odzyskania SMS-ów z telefonów komórkowych i innej komunikacji pomiędzy republikańskim parlamentarzystą Scottem Perrym (R-Pa.) a innymi prawodawcami i personelem w sprawie unieważnienia wyborów w 2020 r. w dniu 6 stycznia 2021 r., orzekając, że sędzia federalny musi indywidualnie sprawdzić około 2000 dokumentów, aby zdecydować, które dokumenty, jeśli w ogóle, nie podlegają konstytucyjnemu immunitetowi prawodawców od dochodzeń karnych.

29-stronicowa opinia wydana w środę przez Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Dystryktu Kolumbii przedstawiła powody uchylenia decyzji 5 września pod pieczęcią orzeczenia sądu niższej instancji wydanego przez sędzię okręgu USA Beryl A. Wycie.

Opinia, od której Departament Sprawiedliwości może się odwołać, przedłuża tajny spór, który od ponad roku ogranicza przeszukiwanie danych telefonicznych prominentnego konserwatywnego legislatora w Izbie Reprezentantów. Ustanawia także nową podstawę prawną, która określa zakres i granice zawartej w Konstytucji „klauzuli przemówienia lub debaty”, w tym określenie, które tematy związane z łącznością mobilną można uznać za oficjalne akty „legislacyjne” i w związku z tym są chronione przed ujawnieniem śledczym.

Perry to kluczowa postać, która starała się pomóc Trumpowi w zastąpieniu jego prokuratora generalnego po wyborach w 2020 r. byłym urzędnikiem Departamentu Sprawiedliwości Jeffreyem Clarkiem i nalegała, aby Departament Sprawiedliwości zmienił swoje ustalenia, zgodnie z którymi Biden został wybrany sprawiedliwie, wynika z panelu Izby, który badał styczniowe wybór. 6 lutego 2021 r. zwolennicy Trumpa atakują Kapitol USA.

W grudniu Howell nakazał ujawnienie około 90% z 2209 dokumentów znalezionych w telefonie Perry’ego, uznając, że „interes publiczny jest duży”. W transkrypcjach Perry’ego e-maile i załączniki, o które FBI wystąpiło na mocy postanowienia sądu z sierpnia 2022 r., przeważają nad koniecznością zachowania tajemnicy w historycznym śledztwie dotyczącym utrudniania wyborów. W zeszłym miesiącu Trump został oskarżony na szczeblu federalnym o cztery zarzuty spisku mającego na celu udaremnienie zwycięstwa wyborczego Joe Bidena poprzez utrudnianie Kongresu, oszukiwanie rządu i pozbawianie Amerykanów prawa do liczenia głosów.

READ  Rosjanie w dalszym ciągu próbują odbić Kobiańsk

Howell odrzucił „kategoryczne” twierdzenie Perry’ego, że cała jego komunikacja stanowiła „nieoficjalne” ustalanie faktów w jego oficjalnym charakterze jako członka Kongresu i dlatego była chroniona przed ujawnieniem. Zamiast tego sędzia stwierdził, że dochodzenie Perry’ego w sprawie legalności wyników wyborów w 2020 r. bardziej przypominało działania „czysto osobiste lub polityczne”, które sądy uznały za wyłączone spod ochrony, ponieważ były prowadzone bez formalnego śledztwa lub zgody Kongresu.

Jednakże panel składający się z trzech sędziów odrzucił ogólną próbę Perry’ego, aby utrzymać jego komunikację poza zasięgiem, oraz radykalne przyznanie śledczym dostępu do wiadomości, które Perry uzyskał bez wyraźnej zgody Izby lub komisji.

„Nie zgadzamy się z orzeczeniem sądu rejonowego, że nieformalne ustalanie faktów w ogóle nie jest aktem ustawodawczym” – napisała sędzia okręgowy USA Neomi Rao do panelu, w którym uczestniczyli sędziowie Karen Lecraft Henderson i Gregory Katsas, z których ten ostatni wydał zgodną opinię. „Ale odrzucamy także propozycję posła Perry’ego, zgodnie z którą „nieformalne ustalanie faktów jest zawsze aktem ustawodawczym”. Rao i Katsas to nominacje Trumpa, które służyły w jego administracji, a Henderson został mianowany przez prezydenta George’a H.W.

Panel sądu apelacyjnego stwierdził, że w grudniu Howell zablokował 164 z 611 rozmów Perry’ego z innymi członkami Izby, ponieważ dotyczyły one podstawowych działań legislacyjnych, takich jak ustawodawstwo, głosowanie oraz sprawy takie jak zadania w komisjach i sprawy klubu republikańskiego. Sąd okręgowy stwierdził jednak, że Howell powinien był wstrzymać się z dodatkową komunikacją i nie uważać dyskusji z innymi członkami na temat rzekomego oszustwa podczas wyborów prezydenckich w 2020 r. za rozmowy wyłącznie polityczne i „nielegislacyjne”.

„Chociaż wybory są wydarzeniami politycznymi, rozważania członków na temat tego, czy zatwierdzić wybory prezydenckie lub jak ocenić informacje istotne dla ustawodawstwa dotyczącego federalnych procedur wyborczych, są modelowymi aktami prawnymi” – napisał Rao.

READ  Naukowcy odkrywają tajemnice regeneracji roślin

Komisja nakazała również Howellowi „zastosowanie prawidłowego standardu” i indywidualne sprawdzenie 678 komunikatów Perry’ego z prywatnymi stronami zewnętrznymi oraz 930 komunikatów z udziałem urzędników władzy wykonawczej „związanych z rzekomym oszustwem wyborczym w okresie poprzedzającym głosowanie w Kongresie w sprawie poświadczenia wyborów w 2020 r. .”

Kryterium to polega na tym, czy kwestia merytoryczna stanowi „integralną część procesów obradowych i komunikacyjnych, dzięki którym członkowie uczestniczą w pracach Komisji i Izby w związku z rozpatrywaniem proponowanego ustawodawstwa oraz jego przyjęciem lub odrzuceniem, lub w związku z innymi sprawami które Konstytucja umieszcza w swoim zakresie.” jurysdykcji którejkolwiek z izb.”

„W tej chwili odmówimy komentarza” – powiedział za pośrednictwem poczty elektronicznej Peter Carr, rzecznik biura specjalnego prokuratora.

„Decyzja Okręgu DC stanowi całkowite potwierdzenie ochrony Kongresu przed natrętnym i przesadnym dochodzeniem w sprawie obrad legislacyjnych Kongresu” – oznajmił prawnik Perry’ego, John Rowley, w oświadczeniu e-mailowym.

Rowley powiedział, że w orzeczeniu odrzucono twierdzenie Departamentu Sprawiedliwości, że ustalanie faktów przez poszczególnych prawodawców musi zostać „zatwierdzone” przez komisję lub Izbę, aby chronić ich przed wymuszonym ujawnieniem, i stwierdził, że komunikacja „w sprawach wchodzących w zakres jurysdykcji Kongresu – w tym przypadku , poświadczenie wyborów prezydenckich 6 stycznia – i proponowane przepisy, które zmieniłyby przyszłe procedury wyborcze – nie mają charakteru „politycznego”, ale sposobu, w jaki członkowie wykonują swoje oficjalne obowiązki.