Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Domino’s Pizza zaczyna pobierać opłatę za dostawę w wysokości 6%, ponieważ trwa kryzys kosztów utrzymania

Domino’s Pizza zaczyna pobierać opłatę za dostawę w wysokości 6%, ponieważ trwa kryzys kosztów utrzymania

Popularna sieć pizzerii wyczuła koszty utrzymania i wprowadziła nowe dopłaty, z których niektórzy mogą nie być zadowoleni.

Domino’s Pizza stała się najnowszą firmą fast-food, która odczuła presję australijskiego kryzysu kosztów utrzymania.

W poniedziałek popularna sieć pizzerii po cichu dodała opłaty za dostawę.

Wcześniej klienci musieli płacić za dostawę pizzy tylko wtedy, gdy było to święto państwowe lub święto państwowe.

Teraz klienci muszą zapłacić sześcioprocentową opłatę za dostawę, aby pokryć koszty.

Domino upierało się, że jest to „mała opłata”, a zamówienie pizzy za 30 USD wiąże się z dodatkowymi 1,80 USD za dostawę w wyniku zmiany.

Gigant spożywczy jako powód zmian podał rosnące wydatki, zwłaszcza paliwo, żywność i media.

Dzieje się to zaledwie dzień po tym, jak Bank Rezerw Australii (RBA) podniósł stopy procentowe trzeci miesiąc z rzędu, aby ograniczyć wydatki i inflację, która wyniosła 5,1 proc.

W oświadczeniu dla news.com.au rzecznik firmy Domino przyznał, że presja zewnętrzna nie pozostawiła im innego wyboru, jak tylko pobierać opłaty za dostawy.

„Naszym celem jest zapewnienie, że Domino’s pozostanie domem o ogromnej wartości. Ponieważ tak wielu jest teraz zdenerwowanych, to się nie zmieniło” – powiedzieli.

„Aby nadal oferować gorącą, świeżą pizzę, która jest dostarczana szybko i w przystępnej cenie, musieliśmy wprowadzić kilka drobnych zmian, w tym wprowadzić 6-procentową opłatę za dostawę, aby pomóc nam pokryć rosnące koszty paliwa, żywność i media oraz aby zapewnić, że będziemy mogli kontynuować szkolenie i zatrzymywanie członków naszego zespołu.

„Ta niewielka opłata pomoże naszym lokalnym sklepom Domino, z których wiele jest własnością i jest obsługiwanych przez członków lokalnej społeczności, w pokryciu kosztów prowadzenia działalności dostawczej w obecnych warunkach i zapewni, że Domino’s pozostanie najbardziej wydajną i zrównoważoną firmą dostarczającą żywność. w kraju.”

READ  Ciech SA: Ventures pomiędzy inwestorami w MagREEsource, francuski startup zajmujący się recyklingiem pierwiastków ziem rzadkich i produkcją magnesów trwałych

Firma upierała się, że jest „przejrzysta” w kwestii cen, po ostrzeżeniu klientów na swojej stronie internetowej.

Domino’s nie jest pierwszą siecią fast foodów, która przenosi wyższe koszty na swoich klientów.

W ostatnich miesiącach konsumenci w Nowej Południowej Walii, Wiktorii, Queensland, ACT i Tasmanii byli oburzeni, gdy dowiedzieli się, że KFC dodaje kapustę do swoich burgerów.

KFC poinformował, że mogą mieć „tymczasową mieszankę” sałaty i kapusty w ich posiłkach, aby zrekompensować niedobór sałaty.

„Uderzyliśmy w małą górę lodową i obecnie doświadczamy pewnych zakłóceń w łańcuchu dostaw sałaty” – powiedział Kentucky Fried Chicken na swojej stronie internetowej.

„Współpracujemy z wieloma naszymi dostawcami, aby zapewnić im wsparcie, ale spodziewamy się, że zakłócenia będą kontynuowane w nadchodzących dniach.

„Przepraszamy za wszelkie spowodowane niedogodności. Doceniamy, że wszyscy jesteście Małymi Klejnotami, ponieważ pracujemy nad przywróceniem normalności jak najszybciej.”

Lojalni klienci zakwestionowali ten ruch, a jeden przyznał, że musieli „przemyśleć cały mój posiłek”.

Według danych z kwartału marcowego inflacja w Australii wzrosła o 5,1 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Największe wzrosty kwartalne znalazły odzwierciedlenie w paliwie, które wyniosło 11 proc., podczas gdy artykuły spożywcze wzrosły o 4 proc.

we wtorek i Bank Rezerw Australii po raz trzeci z rzędu podniesie stopy procentoweA Podniesienie stóp o 50 punktów bazowych, przesuwając je z 0,85 proc. do 1,35 proc.

Ekonomiści przewidywali, że stopy procentowe i koszty utrzymania będą rosły z miesiąca na miesiąc aż do stycznia.

Dwa z największych australijskich supermarketów prawdopodobnie wprowadzą ogromne podwyżki cen w ciągu zaledwie kilku tygodni.

Coles i Woolworths zostaną zmuszeni do podniesienia cen w odpowiedzi na prośby dostawców, news.com.au zgłoszone na początku tego tygodnia.

W ramach procesów negocjacyjnych supermarkety mają 30-dniowy okres na rozpatrzenie wniosków o podwyżkę cen, a Woolworths wdraża również politykę poszukiwania od 10 do 12 tygodni „zawiadomienia o określonej dacie wejścia w życie podwyżek cen”.

READ  Ceny benzyny w Perth: Gdzie znaleźć najtańsze paliwo, ponieważ ULP ma wzrosnąć o 22 centy za litr

Niedawno dyrektor generalny Coles, Stephen Kane, powiedział, że firma otrzymała „pięć razy więcej wniosków o podwyżkę stóp, które otrzymaliśmy w zeszłym roku”. Przypisywał prośby czynnikom takim jak kryzys pracy, koszt surowców oraz rosnące koszty paliwa i mediów.

W rezultacie Coles odnotował w trzecim kwartale 3,3 procent inflacji w stosunku do cen, a Woolworths 2,7 procent.