Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Lekarze stwierdzili, że objawy ciąży są „normalne”.

Lekarze stwierdzili, że objawy ciąży są „normalne”.

Autor: Louise Allingham dla Daily Mail Australia

10:21 09 września 2023 Zaktualizowano 10:22 09 września 2023

Lekarze mówią jednej z mam, że zostało jej tylko 12 miesięcy życia, gdy „nieszkodliwy” guzek, który wykryła w piersi podczas ciąży, okazał się czymś znacznie poważniejszym.

Kelly Langshaw, lat 36, z Canberry, w siódmym miesiącu ciąży znalazła mały guzek wielkości grochu, ale zgodnie z zapewnieniami lekarzy, z badaniem poczekała do porodu.

Po przejściu badań otrzymała szokującą wiadomość, że ma raka piersi, który rozprzestrzenił się po całym organizmie – zwany rakiem z przerzutami – dający jej tylko rok życia.

Jednak po wyczerpującej chemioterapii i miesiącach niepewności Kelly ma dobre wieści.

Chemioterapia nie tylko wyleczyła raka piersi, ale guzy nowotworowe wykryte w innych częściach jej ciała również okazały się łagodne.

Niewiarygodne, że było to spowodowane rzadką chorobą autoimmunologiczną, która na skanach wyglądała jak rak.

Kelly myśli teraz o długiej przyszłości z mężem Joshem (38 l.) i córkami Polly (4 l.) i Totti (10 miesięcy), ale to doświadczenie zmieniło jej życie na zawsze.

Następnie: Osiem miesięcy temu mamie Kelly Langshaw pozostał tylko rok życia, gdy lekarze uznali, że rak piersi dał przerzuty i rozprzestrzenił się po całym organizmie.
Teraz: Dziś Kelly jest wolna od raka, ale to doświadczenie napełniło ją niezachwianym optymizmem i podekscytowaniem perspektywą długiej przyszłości z rodziną.

Cierpienie Kelly zaczęło się pod koniec 2022 roku, kiedy była w siódmym miesiącu ciąży z córką Totti i poczuła niewielki guzek na piersi.

„Pewnej nocy siedziałam w łóżku i poczułam pod pachą tę małą rzecz, wielkości grochu lub małej kulki” – powiedziała FEMAIL.

Jest nosicielką genu BRCA1 predysponującego ją do raka piersi i poddaje się badaniom co pół roku.

Ponieważ proszą pacjentkę, aby położyła się na brzuchu, badanie w przypadku ciężarnego brzucha było prawie niemożliwe.

„Zadzwoniłam do mojego lekarza, który mnie monitoruje i robi badania, a on powiedział, że może to mieć związek z ciążą, ale będziemy to obserwować” – powiedziała Kelly.

Kilka tygodni później Kelly rozpoczęła „spontaniczny poród” z Tottim, który wówczas przebywał w szpitalu przez miesiąc, co jeszcze bardziej opóźniło badanie matki.

READ  Zimowy lód morski na Antarktydzie osiąga rekordowo niski poziom, budząc obawy klimatyczne – 25 września 2023 o 15:13 EDT

Nie wiem, czy mówi: „Dzieje się tu coś złego”. Wychodzę.” Roześmiała się, minęło pięć tygodni za wcześnie.

Cierpienie Kelly zaczęło się pod koniec 2022 roku, kiedy była w siódmym miesiącu ciąży i wyczuła na piersi guzek wielkości groszku, który zbadano dopiero po porodzie (na zdjęciu z mężem Joshem, 38 lat)

„W tym czasie guz rósł bardzo szybko. Urósł do wielkości piłki golfowej. Kiedy wysłali moją córkę ze szpitala do domu, pomyślałem, że powinienem się leczyć.

Guz na początku był bolesny, kiedy go odkryłem, ale teraz był bolesny do tego stopnia, że ​​był „torturą”.

Biopsje ostatecznie wykazały, że Kelly cierpi na potrójnie ujemnego raka piersi (TNBC), rodzaj raka piersi, który nie zawiera żadnego z trzech receptorów normalnie występujących w komórkach raka piersi.

Podczas pierwszej wizyty Kelly u onkologa odbyła „najgorszą rozmowę w swoim życiu”.

Z Joshem u boku dowiaduje się, że badania wykazały, że rak się rozprzestrzenił, a ona ma nadzieję, że zostało jej tylko 12 miesięcy życia.

„Dosłownie krzyczałam, wydałam ten dźwięk i nie wiem, skąd się wziął”. Musiałam się położyć i długo nie mogłam się opanować. I przypomniałam sobie, że Josh też wpadł w histerię.

Kilka tygodni po tym, jak rodzina powitała na świecie drugą córkę, Totti, która ma obecnie 10 miesięcy, Kelly powiedziano, że ma raka piersi z przerzutami i przeszła chemioterapię u małego dziecka i noworodka.

Czytaj więcej: Młoda kobieta ujawnia 3 objawy ignorowane przez lekarzy przez miesiące, zanim zdiagnozowano u niej raka w czwartym stadium, przed jej 24. urodzinami.

Lekarze byli pewni, że ich diagnoza jest słuszna, jednak przeprowadzili więcej badań, aby potwierdzić swoje podejrzenia i ustalić plan leczenia.

„Przez następne dwa tygodnie było okropnie. To były najciemniejsze dwa tygodnie w naszym życiu. Ciągle płakaliśmy w kącie” – powiedziała Kelly.

Testy i badania Kelly przyniosły więcej pytań niż odpowiedzi, ale przeszła 15 rund chemioterapii, a wszystkim towarzyszyło małe dziecko i siedmiotygodniowe dziecko.

„To był naprawdę trudny czas, ponieważ przebywanie w towarzystwie tych młodych dziewcząt i każda interakcja z nimi była w jakiś sposób traumatyczna” – powiedziała.

„Zastanawiałem się, co się stanie?” Kto z nimi to zrobi? To była zdecydowanie najgorsza część.

READ  Szybszy obrót Ziemi wymagałby odjęcia sekund od godzin

Przygotowując się na możliwość, że Kelly może nie zobaczyć, jak dorastają jej córki, zaczyna robić notatki, do których Josh może się odnieść, jeśli przegra walkę z rakiem.

Zaczyna robić notatki dla Josha, aby wychował ich córki Tottie (po lewej i Polly (po prawej), jeśli przegra walkę z rakiem: „Małe rzeczy, które robiłem jako matka, o których on mógł nie pomyśleć”)
Badania Kelly przyniosły więcej pytań niż odpowiedzi, ale przeszła schemat leczenia i 15 rund chemioterapii, a wszystkim towarzyszyło małe dziecko i siedmiotygodniowe dziecko.

Moją odruchową reakcją było przekazanie wszystkich tych informacji Joshowi. Drobne zawiłości tego, jak to robię. „Wysłałam mu wspólną wiadomość na nasze telefony, opisując wszystko” – powiedziała.

„Tylko małe rzeczy.” Pamiętaj, aby czesać jego włosy każdego wieczoru przed pójściem spać, w przeciwnym razie zaczną się sklejać. Drobne rzeczy, które zrobiłaś jako matka, o których on mógł nie pomyśleć.

Na szczęście Josh nigdy nie będzie potrzebował notatek.

Po wyczerpującej chemioterapii i kolejnych testach Kelly dowiaduje się nie tylko, że leczenie raka piersi okazało się skuteczne, ale także, że nigdy nie spowodował przerzutów.

„Zabrałam córkę do lekarza rodzinnego, żeby się zaszczepiła, a mój lekarz przybiegł, kopnął w drzwi i krzyczał: «O mój Boże! O mój Boże!”

A ja zapytałem: „O czym ty mówisz?” Powiedziała: „Wynik, wyniki!” – powiedziała Kelly.

Po wyczerpującej chemioterapii i kolejnych badaniach Kelly otrzymała wiadomość nie tylko o tym, że leczenie zadziałało, ale także o tym, że rak nigdy nie dał przerzutów.

„Nie widziałam tych krwawych wyników i nikt mi ich nie dał” – powiedziałam.

Powiedziała: „O mój Boże!”, wybiegła z pokoju i wróciła z tą kartką papieru.

Na kartce papieru zakreślono słowa „Brak dowodów na raka” i diagnozę sarkoidozy.

Sarkoidoza powoduje, że komórki układu odpornościowego zlepiają się i tworzą nienowotworowe masy w całym organizmie, co w bardzo rzadkich przypadkach, ale w przypadku Kelly’ego, naśladuje raka z przerzutami.

Osiem miesięcy po tym, jak powiedziano jej, że ma tylko rok życia, Kelly można teraz „uratować” i zdecydowała się na mastektomię, aby zmniejszyć ryzyko nawrotu raka ze względu na swoje predyspozycje genetyczne.

Po rekonwalescencji po operacji Kelly spotkała się ze swoim onkologiem, aby dowiedzieć się, jakie dalsze kroki należy podjąć.

„Powiedziała, że ​​mam coś, co nazywa się całkowitą reakcją patologiczną, co oznacza ogromny świat nowotworów” – powiedziała.

READ  Nowy australijski superkomputer dostarczył już oszałamiającego obrazu pozostałości po supernowej

„Nazywa się to PCR i zdarza się tylko w około 30 procentach przypadków, ale chemioterapia całkowicie zabiła raka. Nie było nic”.

Kelly ma przed sobą długą podróż z sarkoidozą, ale jej podróż z rakiem jest wyposażona w więcej niż wystarczającą liczbę narzędzi, aby sobie z tym poradzić.

Dało mi to dużą perspektywę. Mając na początku naprawdę złe prognozy, a potem je zmieniając, mam motywację do dalszego działania. „Mogło być dużo gorzej” – stwierdziła.

Czuję się szczęśliwy. To brzmi banalnie i nienawidzę, gdy to wychodzi z moich ust, ale kiedy to wychodzi drugą stroną, czuję się szczęśliwszy niż kiedykolwiek. O wiele bardziej cenię życie. To szaleństwo.’