Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Senseless Boom krytykuje najemców narzekających na wysokie czynsze i proponuje kilka bardzo prostych rozwiązań

Senseless Boom krytykuje najemców narzekających na wysokie czynsze i proponuje kilka bardzo prostych rozwiązań

Antoinette Melinos dla Daily Mail Australia

05:35 07 stycznia 2024, aktualizacja 05:46 07 stycznia 2024

Rozsądny „boomer” jest krytykowany po tym, jak zasugerował, że australijscy najemcy powinni „poczynić pewne poświęcenia”, zamiast narzekać na koszty czynszu.

Właściciel domu z Melbourne, Malcolm, odpowiedział kobiecie o imieniu Melissa, która podczas poszukiwania domu dla swojej rodziny natknęła się na nieruchomość „nienadającą się do zamieszkania”.

Malcolm powiedział prezenterce radia ABC Melbourne, dr Bridie O'Donnell, że najemcy powinni zrezygnować ze stylu życia, zamiast „cały czas” narzekać na czynsz.

Właściciel domu powiedział, że „współczuje tej kobiecie”, ale zasugerował najemcom, aby przestali jeść poza domem, kupować na wynos, jeździć na wakacje, a nawet rezygnować ze swoich zwierząt, jeśli chcą mieć własny dom.

Komentarz wywołał poruszenie wśród Australijczyków, którzy zmagają się z gwałtownie rosnącymi czynszami i ograniczoną liczbą mieszkań w całym kraju.

Właściciel domu, Malcolm, zasugerował, aby najemcy przestali jeść poza domem, kupować na wynos, jeździć na wakacje, a nawet rezygnować ze swoich zwierząt, jeśli chcą mieć własny dom (zdjęcie stockowe)
Kolejka do kontroli jednostki we Flemington, w północno-zachodniej części Melbourne, wychodziła z garażu budynku i sięgała aż do ulicy.

„Oczywiście współczuję tej pani… ale ci ludzie, którzy ciągle narzekają na rosnące czynsze i tak dalej, to prawda” – powiedział Malcolm.

Ale dlaczego nie poświęcą się?

„Czy oni mają psy?” Czy oni mają koty? Czy wychodzą na kolację? Czy cały czas kupują gotowe posiłki? Czy powinni pojechać na Bali na wakacje?

„Trzeba po prostu poświęcić się, ale nie wiem, czy oni są na to gotowi, czy nie”. Ludzie się zdenerwują, jeśli to powiem, ale o to właśnie chodzi.

Malcolm dodał, że Australia to kraj pełen miejsc pracy i możliwości budowania życia, i wyjaśnił, jak przez lata niestrudzenie pracował nad budową własnego domu.

„Budowałem swoją, gdy byłem terminatorem. Pamiętam, jak ręcznie kopałem fundamenty i całą zasypkę niosłem pod spodem taczką.

„Pracowałem przy tym domu i 10 lat później przeszła obok nas kobieta i powiedziała: «Jeśli ktoś zasługuje na dom, to on na niego zasługuje»”.

READ  Netflix wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby wypchnąć efekty wizualne poza zielony ekran

„W Australii mamy szczęście. Jeśli chcesz pracować, możesz gdzieś dotrzeć, możesz zbudować swoje życie.

„Ale w krajach takich jak Maroko, Egipt, Jordania i wszystkie inne kraje nie mają takich możliwości, jakie mamy w Australii”.

Działacz na rzecz praw lokatorów i założyciel s**trentals.org Jordi van den Berg skrytykował Malcolma za jego komentarze.

Właściciel domu w Melbourne twierdzi, że najemcy powinni pomyśleć o tym, co mogą poświęcić, zamiast narzekać na wysokie ceny wynajmu (Zdjęcie stockowe, widok na podmiejską ulicę w Melbourne)

Działaczka, będąca jednocześnie prawnikiem, wyjaśniła, że ​​Australijczyk pracujący jako praktykant nie będzie mógł, wbrew zapewnieniom Malcolma, zbudować własnego domu.

„Są ludzie tacy jak poprzedni rozmówca. Wydaje mi się, że nazywał się Malcolm, był praktykantem i budował swój dom, gdy cena domu wynosiła 30 i 5 centów” – powiedział.

„Spróbuj dziś znaleźć stażystę, który może to zrobić?” Nie możesz. To się nie zdarza.

„Mamy do czynienia z ogromnym dysonansem poznawczym, który występuje tam, gdzie jest to rzeczywistość dla najemców dzisiaj, ale nie była to rzeczywistość dla najemców 20 lat temu”.

Użytkownicy mediów społecznościowych również krytykowali Malcolma za jego przestarzałe poglądy, a wielu nazywało go „boomerem”.

„Boomersi opowiadają o tym, jak zbudowałem dom, kiedy byłem stażystą. Stary, sześciocyfrowe liczby ludzi mają dziś trudności z przetrwaniem na rynku” – napisała jedna z osób.

„Kiedy przedstawiciele pokolenia wyżu demograficznego zorientują się, że mieszkania były znacznie tańsze, gdy byli młodsi?” „Myślę, że dzisiejszego stażystę pierwszego roku zarabiającego 14 dolarów na godzinę byłoby stać na dom” – skomentował inny.

„Pozbądź się zwierząt domowych” to interesująca odmiana założenia unikania rozbitego domu – powtórzyła trzecia.

Czwarty zażartował: „Malcolm w następnej kolejności powie nam, żebyśmy porzucili nasze dzieci, a one wyraźnie oderwały się od rzeczywistości”.

Orzeczenie to nadeszło po oszałamiających zdjęciach pokazujących szokujący kryzys czynszów w Australii, gdzie dziesiątki potencjalnych najemców ustawiają się w kolejce na ulicy, aby sprawdzić mieszkanie.

READ  Pilne ostrzeżenie dotyczące bezpieczeństwa w aplikacji ChatGPT na iPhone'a

Mieszkanie z dwiema sypialniami do wynajęcia we Flemington w północno-zachodniej części Melbourne przyciągnęło podczas niedawnej otwartej inspekcji ogromny tłum.

Duży tłum potencjalnych najemców ustawił się w kolejce, aby obejrzeć nieruchomość położoną w centralnej dzielnicy biznesowej Melbourne, której podana cena wynajmu wynosi 370 dolarów tygodniowo.
Mieszkanie składa się z dwóch dużych sypialni z wbudowanymi szafami, wypełnionego światłem salonu, jadalni i kuchni

Na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych przez potencjalnego najemcę widać długą kolejkę, która wyszła z zadaszonego garażu i ciągnęła się przez kilkaset metrów wzdłuż chodnika do ulicy.

Według SQM Research wskaźnik pustostanów w nieruchomościach mieszkalnych w Australii wzrósł w listopadzie o 1,1% do 33 471 nieruchomości w całym kraju.

Wskaźnik pustostanów w CBD w Sydney wzrósł do 4,6%, podczas gdy w Melbourne i Brisbane również odnotowano wzrost odpowiednio o 5,1% i 2,2%.

W ciągu 30 dni kończących się 12 grudnia ubiegłego roku czynsze wywoławcze w stolicach wzrosły o 0,3 proc., co przełożyło się na zauważalny wzrost o 14,7 proc.

Czynsze za mieszkania w stolicach wzrosły o 0,6 proc., co oznacza wzrost o 14,9 proc. w ciągu 12 miesięcy, natomiast czynsze za mieszkania wzrosły w skali roku o 14,4 proc.

Średni krajowy żądany tygodniowy czynsz za wszystkie rezydencje w stolicach wyniósł 692,74 dolarów, przy czym wynajem domów w DC kosztuje 803 dolarów tygodniowo i 596 dolarów tygodniowo za mieszkania.

Harry Bawa, dyrektor ds. analityki nieruchomości i biznesu w SQM Research, powiedział, że choć w całym kraju jest więcej wakatów, na rynku wciąż brakuje najemców.

„Warunki rynkowe dla najemców pozostają napięte i konkurencyjne i nie widzimy oznak, że to się zmieni bez zwiększenia podaży mieszkań” – stwierdził Bawa.

Przeczytaj więcej: W australijskich sypialniach nadchodzi poważna zmiana pokoleniowa – a wszystko z powodu kryzysu mieszkaniowego