Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Kompozytor odtwarza muzykę napisaną przez Orkiestrę Auschwitz w czasie Holokaustu

Wraz z machnięciem batuty dyrygenta w londyńskiej sali koncertowej zaczęła rozbrzmiewać rozdzierająca serce melodia – piosenka skomponowana przez więźnia nazistowskiego obozu zagłady, która została zagrana publicznie dopiero w poniedziałek.

„Owocny żal”, jak zatytułowano utwór, rozwijał się niczym karty tragicznej powieści. Struny skrzypiec rezonowały ciężarem nieopisanych smutków. Z każdą nutą instrumenty przywołują zimną, bezlitosną rzeczywistość drutu kolczastego i wież strażniczych, które niegdyś więziły ich anonimowego autora w Auschwitz-Birkenau.

Piosenka znalazła się w zbiorze 210 utworów muzycznych znalezionych przez brytyjskiego kompozytora i dyrygenta Leo Geyera w 2015 roku podczas wizyty w obozie zagłady prowadzonego przez nazistowskie Niemcy w okupowanej Polsce. Geyer wybrał się w tę podróż po tym, jak zlecono mu wykonanie dzieła sztuki na cześć Martina Gilberta, historyka i znawcy Holokaustu, który zmarł w lutym tego roku.

Powiedział, że Guyer udał się do Polski, aby „poczuć powagę” pracy Gilberta. W pozostałościach największych nazistowskich obozów zagłady płoty z drutu kolczastego sięgały daleko po horyzont i poza zasięg wzroku Geyera. Dodał, że wewnątrz przyroda wydawała się cicha, „prawie pogrążona w żałobie” po prawie 1,1 miliona ludzi, którzy stracili tam życie. Jednak w tym bolesnym miejscu Geyer wkrótce odkrył bogactwo archiwów muzycznych, które zainspirowały jego kolejny projekt.

„Rozmawiałem z jednym z archiwistów i powiedział w nieco bezceremonialny sposób, że tacy są [musical] „Manuskrypty znajdują się w archiwach” – powiedział Geer dziennikowi The Washington Post. „Prawie upadłem, kiedy o tym wspomniał, bo nie mogłem uwierzyć, że coś takiego mogło istnieć, a przez cały ten czas było przeoczane”.

Około 80 lat temu muzycy z Auschwitz, wchodzący w skład obozowych orkiestr, aranżowali i grali te utwory. Muzyka jest głęboko spleciona z okropnościami Holokaustu, a naziści wykorzystali ją „jako część swojej machiny zabijania” – twierdzi brytyjski dziennikarz muzyczny Norman Lebrecht. Powiedział niemieckim mediom DW. Więźniowie Auschwitz i innych obozów byli zmuszani do maszerowania na miejsca pracy przymusowej lub do komór gazowych w rytm muzyki orkiestrowej. Dźwięk zagłuszy hałas egzekucji, Według Oorta, Globalna Sieć Edukacji Żydowskiej. Nazistowscy oficerowie organizowali także orkiestry, aby więźniowie mogli się bawić.

READ  The Power of Nature: burzliwy występ Mela Gibsona tylko powstrzymuje ten już kiepski bałagan

Chociaż muzyka była wykorzystywana do wyzysku, służyła także więźniom do wyrażania bólu i przerażenia, jakie ich spotkały.

„Żydzi przetrzymywani w obozach koncentracyjnych nie byli w stanie w tradycyjny sposób dokumentować tego, co się z nimi działo. Nie dało się tego zapisać ani sfotografować, więc zwrócili się ku długiej tradycji kulturowej opowiadania swoich historii za pomocą pieśni i muzyki” – powiedziała historyk Shirley Gilbert. Poinformował w notatce prasowej. „…Z dala od oczu oficerów SS Żydzi potajemnie tworzyli własną muzykę jako sposób radzenia sobie, przetrwania i dokumentacji.”

Przeżyła Oświęcim. Teraz uczy na ten temat pokolenie Z — na TikToku.

Po II wojnie światowej partytury orkiestrowe stały się świadectwem okropności Holokaustu. Kilkadziesiąt lat później, gdy Geier przeglądał go w archiwach Auschwitz, zainspirował kompozytora do odtworzenia muzyki, która od tego czasu nie była grana – wyczyn ten zajął Geierowi siedem lat, sześć wizyt w Auschwitz, liczne wywiady z ocalałymi i wiele godzin badań .

„To odpowiednik kilkuset elementów układanki, z tą różnicą, że brakuje wielu elementów” – powiedział. „Poskładanie elementów w całość, złożenie brakujących elementów i odkrycie muzyki wymaga pewnej dawki muzycznej pracy detektywistycznej”.

Istnieją fragmenty różnych piosenek, każdy o „różnym poziomie kompletności” – powiedział Geier. Niektóre z nich były niekompletne. Większość nut miała ślady przypaleń na krawędziach. Większość ocen była niekompletna.

Sprawę komplikuje fakt, że orkiestry często korzystały z „mieszaniny losowych instrumentów, które były dostępne” – powiedział Geier, w tym takich, które nie są tradycyjnie używane w orkiestrach, takich jak akordeon, saksofon i mandolina.

„Więc duża część tej muzyki brzmiałaby bardzo dziwnie” – powiedział. „To mnóstwo muzyki, którą znamy i kochamy – na przykład Mozarta i Beethovena – i oczywiście wyobrażamy sobie to z tymi wszystkimi dziwnymi instrumentami dętymi i akordeonami”.

READ  Jak wygląda codzienne życie imigranta w Wielkiej Brytanii w 2021 roku? Ten film pokazuje „normalne” życie w Wielkiej Brytanii [wideo]

Pomimo wyzwań Geyer był wzruszony, gdy natknął się na potężne przesłania dotyczące odporności ukryte na rozpadających się kawałkach papieru. Większość piosenek to niesamowicie wesołe niemieckie melodie – dodał, ale więźniom udało się także wplecić w nie polski hymn narodowy i muzykę amerykańskiego kompozytora Johna Philipa Sousy, na przykład „The Stars and Stripes Forever”.

Jednak utworem, który zainspirował Geyera do rozpoczęcia swojego projektu, był „Fruitless Regret”, przykład tajnej muzyki, którą więźniowie tworzyli dla siebie. Powiedział, że niedokończony utwór to symfonia melancholii, która opowiada historie o przerwanym życiu i skradzionej przyszłości. Nuty nie były podpisane, więc tożsamość i losy kompozytora pozostają tajemnicą, chociaż Geyer stwierdził, że ich charakter pisma przypomina mu jego własny.

„Po obejrzeniu tego poczułem, że moim obowiązkiem jest dokończenie tego” – powiedział Geyer. „Nie jestem Żydem, Cyganem, Polakiem, Rosjaninem, niepełnosprawnym ani potomkiem kogokolwiek z Auschwitz, ale stoję po stronie tych, którzy są prześladowani tylko z powodu tego, kim są. Mam nadzieję żyć w świecie, w którym zło nigdy nie może powstać jeszcze raz.” Inne.

W poniedziałek w ramach przedstawienia zaprezentowano „Bezużyteczny żal” i trzy inne utwory znalezione w Auschwitz bal studencki Świętujemy 10-lecie Constella Music, wytwórni muzycznej Geyera. Geyer powiedział, że przedstawienie było inscenizowane Zbiórka pieniędzy na kolejny balet operowy Który opowie historię Orkiestry Więziennej w Auschwitz.

„Muzyka ma niesamowitą moc i pozwala nam uporać się z Holokaustem w nowy i inny sposób” – powiedział Geyer. „Niestety, biorąc pod uwagę czasy, w których obecnie żyjemy i wzrost antysemityzmu na świecie, znaczenie pamięci o Holokauście nigdy nie było ważniejsze”.