Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Pilot uchwycił rzadką scenę z okna samolotu

Pilot uchwycił rzadką scenę z okna samolotu

Pilot uchwycił rzadki moment podczas lotu nad północnym Atlantykiem, który zaniemówił użytkownikom mediów społecznościowych.

Perły Aurora błyszczą na rozgwieżdżonym nocnym niebie w amerykańskim stanie Alaska. Nagranie naocznych świadków uchwyciło to zjawisko. Zorza polarna, znana również jako zorza polarna, dekorowała nocne niebo jednolitym wzorem zwanym „perłami”. Perły zorzowe odnoszą się do wzoru świateł przypominającego sznur pereł. Uważa się, że ta scena jest spowodowana brakiem równowagi w polu magnetycznym Ziemi.

Kristian van Heegst, kapitan, pilot cargo i fotograf, powiedział, że znajdował się kilkaset kilometrów na południe od Islandii, kiedy napotkał „turkusowy ogień” w postaci zorzy polarnej.

Powiedział, że światła miasta Reykjavik, stolicy Islandii, z daleka rozświetliły horyzont kontrastującą pomarańczową poświatą.

Od czasu udostępnienia zdjęcia trzy dni temu zostało ono polubione ponad 2300 razy, a fotograf lotniczy podzielił się zabawną historią związaną z uchwyceniem tego zjawiska astronomicznego.

„Sztuczne światła na horyzoncie: latarnia cywilizacji i połączenie ze światem po długich godzinach samotności: brak komunikacji w moim zestawie słuchawkowym poza absolutnym minimum dotyczącym procedur, ani żadna osobista interakcja ze strony mojego islandzkiego dowódcy, który zachowywał się absolutnie cicho i wyjaśniał w poczta:” „Odkąd podwozie wyskoczyło po drugiej stronie planety”.

„Postać znana z lekceważącego podejścia do kolegów i celowego braku głębi w rozmowie podczas lotu.

Kilka godzin później światła Reykjaviku stały się wyraźnie widoczne i bez potrzeby, troski i ostrzeżenia otworzył domofon i nie spieszył się, aby rozpocząć ogłoszenie skierowane do jednoosobowej publiczności: do mnie. Patrzy przez okno, nie spuszczając wzroku z odległej pomarańczowym blaskiem lewego okna, a kilka sekund później uroczyście ogłasza: „…Centrum Wszechświata…”, dając mi kilka chwil cichej kontemplacji i refleksji, po czym ponownie wyłączył domofon, jakby chciał potwierdzić to stwierdzenie i wycofać się z powrotem do swojego stożka ciszy.

READ  Nowe znaczki USPS podkreślają naukę NASA o słońcu na lato

„Stoicka prostota w najlepszym wydaniu. Nie mogę powstrzymać się od cichego śmiechu z powodu nieoczekiwanego i całkowicie suchego poczucia humoru”.

Kiedy cztery godziny później para wylądowała na lotnisku towarowym w Europie Środkowej, nie zamienili między sobą ani słowa „poza uroczystą deklaracją dotyczącą prawdziwej wartości Islandii” – powiedział Van Heegst.

„Jesteś fajnym facetem i nie mogę się doczekać kolejnej podróży z tobą” – wyznał, po czym zostawił mnie z mocnym uściskiem dłoni i szczerym uśmiechem, po czym zniknął w nocy, aby znaleźć swój samochód.

Nic więc dziwnego, że post spotkał się z komentarzami obserwujących oszołomionych pięknem przyrody.

„Niesamowite! Niesamowite ujęcie! Cisza jest naprawdę złotem” – napisała jedna z osób.

„Jutro wieczorem jadę na wyprawę polarną. Mój aparat jest gotowy i mam nadzieję, że coś zobaczę” – napisała kolejna.

Trzecia stwierdziła: „Uwielbiam Twoje zdjęcia oraz towarzyszące im zabawne i dobrze napisane relacje”.

Pan van Heegest jest jednym z czołowych fotografów lotniczych na świecie, a dzięki swojemu zawodowi miał szczęście kilkakrotnie oglądać zorzę polarną z góry.

W poście z połowy ubiegłego roku uchwycił „nieoczekiwany pokaz zorzy polarnej nad Kanadą w połowie czerwca”.

Zdjęcia zostały zrobione z kokpitu i przedstawiały oszałamiający krajobraz z jego zielonymi i niebieskimi odcieniami.

„Kto by sobie wyobrażał taki widok? „Gdy przemierzaliśmy samotne niebo nad północnym Quebecem, byliśmy świadkami jednego z najbardziej urzekających zjawisk na świecie – wibrującej burzy zorzy polarnej” – napisał obok zdjęć.

News.com.au pojechał do Tromsø w Norwegii na przygodę życia – przejażdżkę psim zaprzęgiem w minus 30 warunkach. Materiał filmowy Shirin GoPro Hero 12 dzięki uprzejmości GoPro.

Natychmiast przyciemnili światła w kokpicie, uciszając rozmowy, i wspólnie poczuli podziw i zadziwienie, gdy nad nimi nasiliła się burza upałów – powiedział Van Heegst.

„Jest coś czystego i eterycznego, co sprawia, że ​​docenia się tę chwilę jak nikt inny. Strach przed odległą ojczyzną schodzi na dalszy plan, a zmęczenie lataniem na duże odległości zostaje na chwilę zapomniane, a dwoje oczu pozostaje przyklejonych do okien naszego wygodnego, pod ciśnieniem kabina.

READ  Wewnątrz „Ważki”, nowej bezzałogowej misji NASA na Tytana

Jeśli zastanawiasz się, co powoduje zorzę polarną, jest to wiatr słoneczny, który wpycha cząsteczki elektronów do cząsteczek gazu atmosferycznego, powodując, że emitują jasne światło.

Powstaje przede wszystkim w wyniku zderzenia energetycznych cząstek pochodzących ze Słońca z górną warstwą atmosfery ziemskiej z prędkością dochodzącą do 72 milionów km/h.

Według Expedia rok 2024 zapowiada się częstsze obserwacje – około 57% Australijczyków chce zobaczyć to zjawisko przynajmniej raz w życiu.

„Ponieważ w ciągu najbliższych dwóch lat oczekuje się największej aktywności zorzy polarnej od dwóch dekad, Expedia odnotowuje już 40-procentowy wzrost popytu w Tromsø (Norwegia), ponieważ wielu Australijczyków planuje urzeczywistnić swoją listę życzeń” – Sarah – powiedział King. – powiedział news.com.au ekspert ds. podróży Expedia.