Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Za kulisami rekrutacji na studia

Za kulisami rekrutacji na studia

Od prawie 20 lat piszę o różnorodności ekonomicznej na wybranych uczelniach. Wiele moich artykułów wskazywało, że uczelnie nie przyjmują tak wielu studentów o niskich i średnich dochodach, jak tylko mogą.

Często słyszę od profesora lub administratora uczelni, który wzdraga się, a krytyka wygląda mniej więcej tak:

Czy zdajesz sobie sprawę, ilu najlepszych studentów w naszym kampusie to ludzie zamożni? Zanim studenci tu przybyli, żyli w bardzo nierównym społeczeństwie w Ameryce przez 18 lat. Chcielibyśmy, żeby tak nie było, ale jest, a z udawaniem, że jest inaczej, są poważne problemy.

Zobaczysz to, jeśli spojrzysz na to, kto jest najlepszy w naszych klasach. lub kim są nasi starsi asystenci naukowi. Ci studenci często pochodzą z wygodnych środowisk. Bez nich nie bylibyśmy w stanie prowadzić najnowocześniejszych badań, które prowadzimy.

Dziś rano zespół ekonomistów wydał Szczegółowe badanie dotyczące przyjęcia do elitarnej uczelni. Opiera się na rejestrach przyjęć udostępnionych przez wiele szkół wyższych, a także na zeznaniach podatkowych, które śledziły studentów po studiach. Wyniki prawdopodobnie dotyczą wielu elitarnych uczelni, w tym Ivy League, Duke, Stanford, Swarthmore i Williams. Konsekwencje są szczególnie istotne, gdy wiele uczelni zmienia swoje zasady przyjęć w odpowiedzi na odrzucenie przez Sąd Najwyższy akcji afirmatywnej.

Wyniki pomogły mi też zrozumieć, jak bardzo mieli rację, a jak bardzo mylili się moi rozmówcy.

Dzisiejszy biuletyn wyjaśnia, co przez to rozumiem. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o badaniu, The Times opublikował szczegółowy artykuł.

Nowe badanie przeprowadzone przez Raja Shetty’ego z Harvardu i Davida Deminga oraz Johna Friedmana z Browna pokazuje, że najbardziej wykwalifikowani uczniowie szkół średnich w kraju są już nieproporcjonalnie zamożni.

Około 7 procent najlepszych uczniów w kraju pochodzi z 1 procenta najlepszych w dystrybucji dochodów. Ci uczniowie zwykle uzyskują co najmniej 1500 punktów w teście SAT (lub 35 punktów w teście ACT), mają najlepsze wyniki w zaawansowanych testach kwalifikacyjnych, mają prawie same piątki w klasie licealnej i często przodują w konkursach naukowych lub innych konkursach.

READ  Rynki na żywo, czwartek 5 sierpnia 2021

Być może najbardziej zaskakującym wzorcem są tak zwani „starsi studenci”, ci, którzy uczęszczają do tej samej uczelni co ich rodzice. W elitarnych uczelniach, które badali naukowcy, starzy studenci mieli średnio lepsze referencje akademickie niż starsi studenci. Podobnie absolwenci liceów niepublicznych mają przeciętnie lepsze wyniki w nauce niż absolwenci liceów publicznych czy szkół katolickich.

Te wybitne środowiska akademickie przewidują późniejszy sukces. Wysoko wykwalifikowani, zamożni studenci zwykle przodują w college’u i później – co sugeruje, że profesorowie i urzędnicy uniwersyteccy, którzy komunikowali się ze mną przez lata, mają rację.

Jednak pomijają również ważną część tej historii: większość tych uczelni nie tylko przyjmuje bogatych, wysoko wykwalifikowanych studentów; Akceptują również wielu innych studentów o wysokich dochodach.

Jak wspomniałem powyżej, 7 procent najlepszych uczniów szkół średnich w kraju pochodzi z 1 procenta najlepszych w dystrybucji dochodów. Ale jaki procent studentów elitarnych uczelni pochodzi z górnego 1 procenta rozkładu dochodów? Znacznie więcej: 16%.

Ta mieszanka faktów jest trudna do zrozumienia. Zamożni uczniowie są nadreprezentowani wśród najlepszych uczniów szkół średnich w kraju, ale mimo to uczelnie przyjmują więcej zamożnych uczniów, niż gdyby decyzje były podejmowane wyłącznie na podstawie naukowców. Największa płatność trafia do najbogatszych studentów:

Wyniki Chetty’ego, Deminga i Friedmana sugerują trzy główne wyjaśnienia:

  • Dziedzictwo to wielka zaleta. Te uczelnie są zalane potężnymi aplikacjami. Kiedy biura rekrutacyjne przeprowadzają bliskie rozmowy między studentami z podobnymi transkrypcjami, stara sprawa działa jak karta atutowa. Prawie połowa starych studentów na tych uczelniach nie byłaby bez podwyżki przyjęć, którą otrzymują.

  • Podobna korzyść dotyczy absolwentów szkół niepublicznych (nie licząc szkół wyznaniowych). Szkoły takie jak Andover, Brentwood i Dalton wykonują tak dobrą robotę, sprzedając swoich uczniów – poprzez rekomendacje nauczycieli, redagowanie esejów i inną pomoc – że uczelnie przyjmują ich częściej, niż wynika to z zasług akademickich. Wielu urzędników zajmujących się rekrutacją na studia myśli, że widzą ten połysk, ale tak nie jest.

  • Rekrutowani sportowcy są akceptowani ze znacznie niższymi standardami akademickimi – i są nieproporcjonalnie bogaci. Nie dotyczy to tylko oczywistych drużyn, takich jak golf, squash, szermierka i żeglarstwo. W dzisiejszej dobie drogich sportów dla młodzieży, większość drużyn trafia do bogatych. Jeśli uczelnie zmienią swoje podejście do sportu, będą mogły przyjąć więcej sportowców z klasy średniej i niższej (lub nie-sportowców) z silniejszymi referencjami akademickimi.

READ  Nowe ciastka Mac & Cheese Crispbakes firmy Aldi wywołują szał wśród kupujących

Jason Furman, ekonomista z Harvardu i były urzędnik administracji Obamy, był świadkiem Wyniki, użyteczny sposób, aby to zrozumieć. W pewnym momencie naprawdę nastąpi kompromis między sprawiedliwością a doskonałością. Elitarne uczelnie nie są nawet w pobliżu tego punktu, powiedział Furman. Przyjmują o wiele zamożniejszych studentów, niż uzasadniają to ich kwalifikacje.

Shetty ujmuje to w ten sposób: „Chodzi o to, że nie musimy stawiać kciuka na szali na korzyść biednych. Musimy tylko usunąć kciuk, który mamy – być może nieumyślnie – na korzyść bogatych”.

Oczywiście pozostają trudne pytania, na przykład, w jaki sposób selektywne uczelnie mogą zastąpić utracone czesne od bogatych studentów lub utracone darowizny od absolwentów i fanów sportu. Ale dobrą wiadomością jest to, że jest wielu wybitnych uczniów ze skromnych środowisk, którzy skorzystaliby na uczęszczaniu do tych szkół. Elitarne uczelnie mogą stać się bardziej zróżnicowane ekonomicznie bez poświęcania przygotowania akademickiego.

(Uwaga do ujawnienia: jestem członkiem nieopłacanej rady doradczej Opportunity Insights, grupy badawczej, która opublikowała artykuł).

Więcej: Artykuł i grafika w The Times wyjaśniają znacznie więcej, w tym ogromną rolę tych uczelni w zachęcaniu ich absolwentów do wykonywania elitarnych zawodów.

Wyszukiwanie sztuki: Czy obraz schowany w skarbcu był wart miliony?

Jeden oddech na raz: Wycofanie się z cichej medytacji jest wytchnieniem od wymagającej pracy.

Dziennik Metropolitalny: Poszła do kawiarni z siostrą i wyszła z torbą Alexandra McQueena.

Żyj Żyj: Cheri Pies przełamała bariery swoją książką z 1985 roku Thinking About Parenthood: A Workbook for Lesbians, biblią o „gejowskim boomie” lat 80. Zmarła w wieku 73 lat.

Włochy – drużyna w trakcie zmiany pokoleniowej, która zaczynała od nastolatków – pokonały Argentynę 1:0.

Liz Klavenice, prezes Norweskiego Związku Piłki Nożnej, jest rzadkim znawcą, który publicznie krytykuje błędy etyczne tego sportu.

READ  Paramount światowe ceny akcji spadają po stracie miliarda dolarów

Trener Francji Tylko pięć tygodni ze swoimi zawodnikami przed turniejem.

historia golfa: Brian Harman wygrał swój pierwszy major z Najniższa liczba uderzeń niż jakikolwiek mistrz British Open od 20 lat.

Trzaskanie szampana: Jonas Vinggaard odjechał w swoim drugim z rzędu Tour de France.

Najsłodszy w Ameryce: Priya Krishna pisze, że prawdziwe lody owocowe – gałka wanilii zmieszana z owocami w maszynie, która wytwarza maślaną konsystencję – dotarły z Nowej Zelandii do Stanów Zjednoczonych. Ma amerykański akcent, czasami mieszany z krakersami graham, posypany gorącą krówką lub podawany na szczycie stożka maczanego w posypce.