Przecław News

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej w Wiadomościach Przecławia.

Toyota stoi w obliczu ogromnych zbiorowych działań o wartości 2 miliardów dolarów w związku z „wadliwymi” pojazdami

Toyota stoi w obliczu ogromnych zbiorowych działań o wartości 2 miliardów dolarów w związku z „wadliwymi” pojazdami

Ponad 260 000 australijskich właścicieli samochodów może doznać poważnych szkód od giganta samochodowego Toyoty, a największy masowy ruch w Australii jest w toku.

Ken Williams nigdy nie zapomni „strasznego” momentu, kiedy jego samochód nagle zaczął buchać dymem na światłach ulicznych, pozostawiając jego małe dzieci w strachu przed pożarem samochodu.

Queenslander kupił nową Toyotę Prado w 2016 roku – ale w ciągu ośmiu lub dziewięciu miesięcy zaczęły pojawiać się problemy z samochodem emitującym alarmujące poziomy śmierdzącego białego dymu.

Zaniepokojony ojciec przywiózł Prado z powrotem do agencji, aby naprawić problem, i powiedziano mu, że jest to szybkie rozwiązanie – ale do dziś problemy utrzymują się, mimo że pan Williams powracał do agencji do 12 razy, ponieważ desperacko próbował znaleźć rozwiązanie.

Powiedział news.com.au, że wciąż pamięta wyraz strachu na twarzach swoich dzieci, gdy dym zaczął się unosić, gdy jego rodzina siedziała w korku.

„To było bardzo przerażające – wszystkie dzieci siedziały z tyłu i pamiętam ich wygląd, ponieważ myśleli, że samochód się pali” – powiedział.

„Nie wiedzieliśmy, co się dzieje, a to było okropne – to do dziś tkwi w mojej pamięci”.

W 2019 roku australijska kancelaria Gilbert + Tobin złożyła pozew zbiorowy przeciwko Toyocie w imieniu osób, które były właścicielami Prado, Hilux lub Fortunera w latach 2015-2020.

Samochody, o których mowa, były wadliwe z powodu wadliwych filtrów cząstek stałych i spowodowały straty finansowe dla właścicieli pojazdów.

Sąd federalny orzekł przeciwko Toyocie w przełomowym orzeczeniu w kwietniu, przyznając Williamsowi – głównemu skarżącemu – ponad 18 000 dolarów odszkodowania.

Ale to tylko wierzchołek góry lodowej dla Toyoty, ponieważ firma stoi teraz w obliczu czegoś, co może stać się największym w historii zbiorowym odszkodowaniem w Australii, gdzie ponad 260 000 właścicieli samochodów może być uprawnionych do odszkodowania w wysokości ponad 2 miliardów dolarów.

READ  Elastyczny polski rynek oferuje możliwości irlandzkim eksporterom

Toyota złożyła już apelację w australijskim sądzie federalnym, mówiąc o „faktycznej i prawnej podstawie przyznania odszkodowania”.

Od poniedziałku Gilbert + Tobin zacznie wysyłać zatwierdzone przez sąd zawiadomienia do setek tysięcy uprawnionych właścicieli samochodów w całym kraju, wzywając ich do zarejestrowania swoich danych.

Ponieważ rodziny w całym kraju odczuwają teraz trudności, gdy zaczyna się presja kosztów utrzymania, może to oznaczać bardzo pożądaną wypłatę dla kwalifikujących się właścicieli Toyoty, którzy poniosą przybliżoną redukcję wartości każdego samochodu w momencie jego sprzedany, co oznacza 17,5 procent średniej ceny detalicznej plus dodatkowe 10 procent podatku GST.

Dla kogoś, kto zapłacił 60 000 dolarów za samochód, równa się to co najmniej 10 500 dolarów, z do 14 000 dolarów na pojazd na stole.

Williams powiedział news.com.au, że była to „frustrująca” walka i że nie tylko wypadł z kieszeni z powodu usterki, która spowodowała, że ​​jego samochód zużywał znacznie więcej oleju napędowego niż zwykle, ale także z powodu czasu, który spędził na jeździe tam iz powrotem do dealera, co prowadzi do dni wolnych od pracy po „skorumpowanej sprzedaży”.

„Za każdym razem, gdy mówiono mi: »Jest naprawione«”, powiedział, „ale to nigdzie nie poszło”.

„Agent próbował rozwiązać problem, nie mieli na to rozwiązania i nie wiedzieli, co robić.

„Ocenianie na moją korzyść było dobre dla mnie, ale także dla setek tysięcy innych ludzi, którzy widzieli, że mogą wystąpić i zrekompensować cały ból i cierpienie”.

Partner Gilbert + Tobin, Matt McKenzie, wezwał wykwalifikowanych Australijczyków do zgłoszenia się i powiedział, że słyszał niezliczone frustrujące przypadki klientów Toyoty borykających się z takimi samymi problemami, jak Williams.

„Ludzie tacy jak Ken przeżyli to przez lata z częstymi przypadkami zabierania samochodów i opuszczania dni wolnych od pracy, aby później siedzieć na światłach z kłębiącym się dymem” – powiedział.

READ  Sprzedaż samochodów elektrycznych w Australii pozostaje w tyle. Czego możemy się nauczyć od światowego lidera Norwegii?

„Policja kazała ludziom zatrzymać samochód i byli maltretowani przez innych kierowców, więc panuje ogólne zakłopotanie – kupiłeś nowy samochód i czujesz się komfortowo, i nagle pojawił się cuchnący dym.

„Możesz sobie wyobrazić, że ktoś właśnie kupił nowy samochód, to przygnębiające uczucie i jest to powszechny trend, który zaobserwowaliśmy w reklamacjach (w stosunku do Toyoty).”

McKenzie powiedział, że pozew zbiorowy jest „istotny” dla kraju, ponieważ był to jeden z nielicznych przypadków, w których Sąd Federalny skorzystał ze swojego uprawnienia do przyznania odszkodowania w formie ryczałtu, a także ze względu na dużą liczbę osób poszkodowanych i dzielone pieniądze.

Powiedział: „Wysokość odszkodowań jest naprawdę duża, a jest to funkcja liczby wadliwych pojazdów, których wartość spadła, co sąd uznał za wynik wady”.

„To oznacza, że ​​jest to ostrzeżenie dla producentów, że jeśli sprzedajesz dużą liczbę wadliwych produktów, możesz wyrządzić znaczne szkody”.

Obecnie ludzie kwalifikują się, jeśli kupili nowe wadliwe diesle HiLux, Prado lub Fortuner między 1 października 2015 r. a 23 kwietnia 2020 r. I nie sprzedali w tym okresie.

Sąd historyczny

Z osobami, które spełnią kryteria, skontaktujemy się za pośrednictwem poczty elektronicznej, SMS-ów i poczty od poniedziałku i poprosimy o zgłoszenie zainteresowania otrzymaniem tysięcy dolarów odszkodowania, po orzeczeniu sądu federalnego z kwietnia.

Stwierdzono, że pojazdy, o których mowa, były wadliwe, że wada spowodowała 17,5-procentowy spadek wartości uszkodzonych pojazdów w momencie ich sprzedaży oraz że Toyota stosowała „wprowadzające w błąd” zachowanie w marketingu i sprzedaży pojazdów.

Rozpoczęte w 2019 roku przy wsparciu finansowanego z Wielkiej Brytanii Balance Legal Capital, działania grupy skupiają się na wadliwych filtrach cząstek stałych (DPF) stosowanych w uszkodzonych pojazdach.

Sąd stwierdził między innymi, że te uszkodzone pojazdy emitują nadmierny biały dym i śmierdzący spaliny, wymagają częstych przeglądów, serwisów i napraw oraz mają zwiększone zużycie paliwa.

READ  Babcia dziękuje Money Spiders za wygranie 7 milionów dolarów

Zgodnie z wynikiem odwołania Toyoty, właściciele, którzy zarejestrują się po odszkodowanie i zostaną uznani za uprawnionych do jego otrzymania, otrzymają fundusze w ramach nadzorowanego sądowo „systemu dystrybucji”, który zostanie ustanowiony po orzeczeniu.

Właściciele Toyoty HiLux, Prado i Fortuner chcą zgłosić swoje zainteresowanie odszkodowaniem na podstawie orzeczenia Możesz to zrobić tutaj.

Toyota opór

W oświadczeniu wydanym w zeszłym tygodniu Toyota ogłosiła, że ​​złożyła apelację w australijskim sądzie federalnym, która „obejmuje zakwestionowanie podstawy faktycznej i prawnej przyznania odszkodowania, szczególnie w okolicznościach, w których wielu członków grupy nie ma do czynienia ze sprawą DPF”. .

„Jednocześnie rozumiemy, że niektórzy klienci doświadczyli niedogodności i niedogodności związanych z tym problemem. Za to przepraszamy.”

„Pracowaliśmy konsekwentnie, odkąd uświadomiliśmy sobie obawy DPF dotyczące skutecznego rozwiązania dla dotkniętych klientów.

„Na każdym kroku wdrażaliśmy rozwiązania ukierunkowane na klienta i ugruntowane technicznie, aby rozwiązać problemy klientów”.

Toyota powiedziała, że ​​„była i pozostaje zaangażowana w pomoc każdemu klientowi, którego pojazd ma problem z DPF i oferuje bezpłatne naprawy”.